„Kupimy ciasne, własne w rozliczeniu” – obiecuje firma Budimex Nieruchomości we wprowadzonym pod koniec kwietnia programie promocji. Kupując tam nowe mieszkanie, klient oddaje w rozliczeniu stare lokum.
– Odbieramy mnóstwo telefonów i zapytań od osób chcących skorzystać z możliwości zmiany mieszkania w ramach naszego programu. Obecnie trwają pierwsze weryfikacje zgłoszeń – wyjaśnia Ewa Perkowska, dyrektor handlowy Budimex Nieruchomości.
Podobne transakcje promuje już od grudnia ubiegłego roku spółka Unidevelopment. – Pomysł spodobał się klientom. Od momentu rozpoczęcia programu otrzymaliśmy dziesiątki telefonów z propozycjami zamiany mieszkań – twierdzi Barbara Klassek, dyrektor sprzedaży i marketingu firmy. Finalizowana jest właśnie pierwsza tego typu transakcja, a w przygotowaniu czeka kilka kolejnych.
– Klienci coraz częściej pytają o taką możliwość, choć transakcji nie przybywa. Zostawianie mieszkań w rozliczeniu będzie zyskiwać na popularności – uważa Piotr Sumara, prezes Północ Nieruchomości.
Zdaniem eksperta Polskiego Związku Firm Deweloperskich Jacka Bieleckiego, choć marketingowo chwyt jest ciekawy i może skłonić część wahających się klientów do zakupu, niewielu deweloperów decyduje się na podobny zabieg.