Wytoczyli sprawę w sądzie i wchodzą na teren przy ul. Dawidowskiej bez pozwolenia jego nowych użytkowników. Ostatnio postawili tam dwa wraki samochodów ciężarowych.
– To, że kupiliśmy prawo do użytkowania wieczystego tej działki, nie ma dla sąsiadów większego znaczenia – mówią nabywcy gruntu, państwo S. (nazwisko do wiadomości redakcji). Ich sąsiedzi są jednak pewni swego, twierdząc, że działka należy się im, bo uprawiają ją od prawie pół wieku.
[srodtytul]Czysta transakcja[/srodtytul]
Nasi czytelnicy prawo do wieczystego użytkowania 746 metrów ziemi na Ursynowie kupili aktem notarialnym w lipcu 2008 roku za pośrednictwem warszawskiego biura nieruchomości.
Nabyli ziemię po tym, jak miasto zrezygnowało z prawa do jej pierwokupu. Grunt sprzedała im rodzina z Torunia, do której trafił on 20 lat temu od Skarbu Państwa w ramach rekompensat dla repatriantów. Najpierw należał do Marii Ch., potem – do jej syna.