Spór o interpretację ma swój finał

Łódź będzie musiała zwrócić 25 tysięcy 470 zł podatku, który pobrała nienależnie przy sprzedaży działki

Aktualizacja: 04.11.2009 06:45 Publikacja: 04.11.2009 00:42

Spór o interpretację ma swój finał

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Tak uznał Sąd Okręgowy w Łodzi. Oddalił 7 października 2009 r. apelację gminy Łódź od wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie Marka K., w pełni podzielając stanowisko sądu I instancji.

– Uznał wyrok sądu I instancji za właściwy, a argumenty podniesione w apelacji za nietrafne – powiedział „Rz” sędzia Jarosław Papis, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi.

Kasacja od tego wyroku nie przysługuje ze względu na niską kwotę sporu.

[srodtytul]Podatek do zwrotu[/srodtytul]

O sprawie pisaliśmy na łamach „Rz” 24 lipca ([link=http://www.rp.pl/artykul/339458.html]„Minister trafi przed sąd”[/link]). Przypomnijmy więc, że w czerwcu 2008 r. Marek K. pozwał gminę Łódź o zapłatę 25 470 zł z tytułu zwrotu VAT – jego zdaniem – nienależnie pobranego przy umowie sprzedaży nieruchomości. Uważał, że ta sprzedaż nie podlegała podatkowi od towarów i usług, bo działka zaklasyfikowana jest w ewidencji gruntów jako rolna. A skoro tak, to VAT naliczony od ceny przez gminę i zapłacony przez niego został pobrany nieprawidłowo i powinien być mu zwrócony jako nienależne świadczenie.

Dlaczego miasto naliczyło VAT?

[b]– Izba skarbowa, do której się zwróciliśmy, stwierdziła, że ważny jest cel, a nie oznaczenie terenu. [/b]Właściciel działki deklarował przy zakupie, że teren zostanie przeznaczony na inwestycje – wyjaśnia Marzena Korosteńska, zastępca rzecznika prezydenta Łodzi.

Dlatego, zdaniem gminy, podatek został naliczony prawidłowo, bo o opodatkowaniu sprzedawanych gruntów decyduje ich faktyczne przeznaczenie pod zabudowę.

[b]– Treść interpretacji nie mogła brzmieć inaczej[/b] – zapewnia „Rz” Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy IS w Warszawie, powołując się na analizę wniosku gminy o wydanie interpretacji. Jak twierdzi, gmina nie zaskarżyła tej interpretacji, przez co stała się ona ostateczna.

Sąd I instancji uwzględnił jednak powództwo Marka K. w całości ([b]sygn. I C 613/08[/b]). Uznał, że zobowiązanie Marka K. do zapłaty 25 470 zł tytułem VAT jest niezgodne z art. 49 ust. 1 pkt 9 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]ustawy o VAT[/link], bo sprzedana nieruchomość nie była terenem budowlanym ani przeznaczonym pod zabudowę.

[srodtytul]Bez VAT[/srodtytul]

Pełnomocnik powoda adwokat Bartosz Kucharski powiedział nam, że izba skarbowa jako interwenient uboczny, podobnie jak miasto przed sądem I instancji, powoływała się na niedopuszczalność drogi sądowej oraz wskazywała, że nieruchomość była przeznaczona pod zabudowę. Podnosiła też, że cena ustalona w umowie zawierała VAT zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162528]ustawą o cenach[/link], wobec czego nie można było domagać się zwrotu na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Jak twierdzi mec. Kucharski, ten ostatni argument nie przekonał Sądu Okręgowego zapewne dlatego, że zgodnie z tą ustawą w cenie uwzględnia się VAT, jeżeli sprzedaż jest nim obciążona na podstawie odrębnych przepisów. W tej sprawie tak nie było, skoro grunt nie został przeznaczony pod zabudowę.

Według mec. Kucharskiego wyrok potwierdza kompetencje sądu cywilnego w sprawie o zwrot VAT bezzasadnie uwzględnionego w cenie sprzedaży. Pozwala domagać się zwrotu nienależnie zapłaconego podatku również innym osobom, które nabyły nieruchomości na terenach, co do których nie było planu zagospodarowania przestrzennego.

[b]– Wyrok zostanie wykonany, a miasto nie będzie naliczać VAT przy kolejnych takich transakcjach[/b] – mówi Marzena Korosteńska ([b]sygn. akt III Ca 892/09[/b]).

[ramka][b]Roman Namysłowski[/b] | [i]doradca podatkowy w Ernst & Young[/i]

Teraz każda gmina będzie musiała się dwa razy zastanowić, czy w danej transakcji występuje w charakterze podatnika i czy, w konsekwencji, transakcja jest opodatkowana. Z punktu widzenia ograniczania ryzyka podatkowego lepiej wystawić fakturę z VAT i twierdzić, że tego wymaga prawo, niż sprzedać nieruchomość bez podatku. Brak podatku mógłby zostać zakwestionowany przez urząd skarbowy, a to oznaczałoby konieczność zapłaty zaległości wraz z odsetkami, bez możliwości uzyskania dodatkowych kwot od nabywcy na zapłatę tego podatku. Łatwiej jest zatem wystawić fakturę, ale to z kolei naraża gminę na procesy cywilne. Jak pokazuje życie, kluczowy dla sprawy art. 15 ustawy o VAT wydaje się mało precyzyjny. Z tego względu Ministerstwo Finansów powinno zdefiniować warunki, jakie muszą być spełnione, aby gmina występowała jako podatnik. Może to zrobić, zmieniając ustawę lub wydając interpretację ogólną. [/ramka]

[i]Masz pytanie wyślij e-mail do autorki [mail=g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/mail][/i]

Tak uznał Sąd Okręgowy w Łodzi. Oddalił 7 października 2009 r. apelację gminy Łódź od wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie Marka K., w pełni podzielając stanowisko sądu I instancji.

– Uznał wyrok sądu I instancji za właściwy, a argumenty podniesione w apelacji za nietrafne – powiedział „Rz” sędzia Jarosław Papis, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi.

Pozostało 91% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"