Najem hal korzystny dla najemców

Popyt na hale rośnie. Nadal jednak dużo magazynów stoi pustych, więc deweloperzy nie chcą realizować spekulacyjnych inwestycji

Publikacja: 30.08.2010 01:38

Firma Real Management, właściciel Good Point Łubna, wynajęła w ubiegłym miesiącu 70 proc. pow. magaz

Firma Real Management, właściciel Good Point Łubna, wynajęła w ubiegłym miesiącu 70 proc. pow. magazynów w tym obiekcie spółce Cursor

Foto: Materiały Inwestora

W pierwszej połowie 2010 r. w aglomeracji warszawskiej wynajęto 242 tys. mkw., przy czym popyt ten obejmuje nie tylko umowy najmu, lecz również przedłużenia starych kontraktów.

Około 90 proc. umów dotyczyło najmu magazynów w okolicach stolicy. – Magazyny wynajęte w tym czasie w rejonie Warszawy stanowią około 35 proc. wszystkich umów podpisanych w Polsce, które w sumie wyniosły ok. 695,8 tys. mkw. – szacuje Katarzyna Opalska, analityk z działu wycen i doradztwa Cushman & Wakefield.

– Tegoroczny wynik za dwa pierwsze kwartały jest ponad dwukrotnie wyższy niż popyt zanotowany w pierwszej połowie ubiegłego roku. Mimo to nadal wiele hal czeka na najemców, którzy negocjując umowy, są na dość uprzywilejowanej pozycji.

Według analityków Cushman & Wakefield najwięcej hal wynajęto w parkach magazynowych zlokalizowanych w rejonie Błonia, Teresina i Pruszkowa.

[srodtytul]Stabilne stawki[/srodtytul]

W warszawskiej strefie I, czyli w granicach miasta, współczynnik wolnej powierzchni wynosi ok. 8,2 proc. Należy jednocześnie do jednego z najniższych w całej Polsce. Nadal jednak można tu wynająć magazyny w takich budynkach jak City Point przy ul. Matuszewskiej, Ideal Idea przy ul. Działkowej, Krakowska Distribution Center przy ul. Szyszkowej albo w ProLogis Park Warsaw przy Staniewickiej. Na najemców czekają także hale na Żeraniu przy ul. Annopol.

Znacznie więcej magazynów świeci pustkami w strefie III (30 – 50 km od centrum) – ponad 23 proc. – a to dla „równowagi” jeden z najwyższych wskaźników pustostanów w naszym kraju. – Najwyższe czynsze ustabilizowały się na poziomie 5,5 euro za mkw. miesięcznie w obrębie stolicy, a w lokalizacjach podwarszawskich trzeba płacić 3 – 3,3 euro za mkw. miesięcznie – podają analitycy DTZ. Nie oznacza to, że pod Warszawą nie zaskoczą najemców droższe propozycje, przekraczające 4 euro za mkw. miesięcznie. Jednocześnie można znaleźć magazyn, którego czynsz wyniesie poniżej 3 euro za mkw. miesięcznie.

Do największych umów podpisanych w tym roku analitycy zaliczają odnowienie kontraktu na 24 tys. mkw. w ProLogis Park Teresin przez Viva Manufacturing Poland oraz wynajęcie w Panattoni Park Pruszków

20 tys. mkw. przez Torfarm oraz 16,5 tys. mkw. przez firmę CEDC Carey w obiekcie Good Point II w gminie Góra Kalwaria (to nowa umowa). Ponadto PTC wynajęło 10 tys. mkw. w Panattoni Park Ożarów.

[srodtytul]Chybione projekty[/srodtytul]

Według szacunków analityków Jones Lang La Salle w budowie pod Warszawą znajduje się ok. 58,6 tys. mkw., głównie build-to-suit, czyli na zlecenie konkretnych spółek, w tym przypadku Ery i Torfarmu. W samej stolicy powstaje niecałe 12,7 tys. mkw. Tu zaczyna więc brakować wolnych obiektów. – W samej Warszawie deweloperzy przymierzają się do budowy kolejnych hal, ale nadal trudno jest pozyskać finansowanie, jeśli w grę wchodzi spekulacyjna inwestycja. Tymczasem, paradoksalnie, niektóre transakcje nie dochodzą do skutku, bo klient nie chce czekać, aż deweloper wybuduje halę w danym miejscu. Choć na rynku jest dużo magazynów, nie każdy najemca znajdzie idealną dla siebie ofertę pod względem lokalizacji, bo sporo magazynów powstało „na fali”, bez uprzedniego dokładnego zbadania potrzeb rynkowych w danym miejscu – tłumaczy Tomasz Olszewski, dyrektor w dziale wynajmu powierzchni magazynowo-przemysłowych z Jones Lang LaSalle w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Miejscowością o wysokim współczynniku pustostanów jest Błonie. Mimo że jest ono dość popularne wśród najemców, dziś znajduje się tam ponad 200 tys. mkw. wolnej powierzchni. – Tam powstawały na wyścigi projekty z okresu boomu. Teraz deweloperom czy właścicielom niezwykle trudno wynająć magazyny. Jednocześnie jest to świetna oferta dla firm szukających oszczędności, bo tak duża nadpodaż pozwala wynegocjować niższy czynsz – zapewnia Olszewski.

Na najemców czekają także hale w Jankach, Raszynie, Markach i Pruszkowie, Mszczonowie, Sochaczewie czy Piasecznie.

W pierwszej połowie 2010 r. w aglomeracji warszawskiej wynajęto 242 tys. mkw., przy czym popyt ten obejmuje nie tylko umowy najmu, lecz również przedłużenia starych kontraktów.

Około 90 proc. umów dotyczyło najmu magazynów w okolicach stolicy. – Magazyny wynajęte w tym czasie w rejonie Warszawy stanowią około 35 proc. wszystkich umów podpisanych w Polsce, które w sumie wyniosły ok. 695,8 tys. mkw. – szacuje Katarzyna Opalska, analityk z działu wycen i doradztwa Cushman & Wakefield.

Pozostało 87% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej