Spór sąsiedzki z deweloperem

Osiedle domów jednorodzinnych przy ul. Miodowej powstaje mimo protestów właścicieli sąsiedniej działki

Publikacja: 06.09.2010 04:19

Spór sąsiedzki z deweloperem

Foto: SAM/Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Według nich budynki zacienią ich nieruchomość. Deweloper zapewnia natomiast, że inwestycja powstaje zgodnie z prawem.

[srodtytul]Bo nie będzie słońca[/srodtytul]

Osiedle Miodowe II buduje spółka Vastbouw Polska. Pozwolenie na wzniesienie 15 domów jednorodzinnych prezydent Szczecina wydał w styczniu zeszłego roku. Miasto zgodziło się też na postawienie murów oporowych, czyli betonowych ścian, które mają chronić teren przed osuwaniem. Inwestycja wywołała protesty sąsiadów, którzy od ponad roku próbują ją zablokować.

– Mur, który ma powstać tuż przy naszej działce, negatywnie wpłynie na jej zagospodarowanie. Nie da się jej łatwo podzielić, a planowany przez nas budynek będziemy musieli odsunąć w głąb parceli. Jedno z pomieszczeń zostanie niemal całkowicie pozbawione słońca – argumentuje właściciel nieruchomości graniczącej z inwestycją Vastbouw Polska (nazwisko do wiadomości redakcji). – To wszystko spowoduje spadek wartości naszej nieruchomości – podkreśla. Dlatego jego rodzina zaskarżyła pozwolenie na budowę.

Tomasz Druciarek ze spółki Vastbouw Polska podkreśla tymczasem, że mury oporowe są elementem zagospodarowania całej działki i w żaden sposób nie zacieniają sąsiednich nieruchomości. – Projekt zachowuje normy określające niezbędne nasłonecznienie terenu – zapewnia przedstawiciel dewelopera.

Piotr Landowski ze szczecińskiego urzędu miasta informuje zaś, że sąsiedzi dewelopera nie zostali uznani za stronę w postępowaniu.

– Inwestycja nie ograniczy bowiem sposobu zagospodarowania sąsiednich nieruchomości – zapewnia przedstawiciel magistratu. Podkreśla, że jest ona zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który w tym rejonie Szczecina dopuszcza osiedla domów jednorodzinnych o wysokości do 9,5 m, a gęstość zabudowy terenu – do 25 proc. Zgodnie z wydanym pozwoleniem na budowę Vastbouw Polska ma tu zaś postawić budynki o wysokości 8,1 m, a domy mają zająć 23,2 proc. działki. – Jeśli inwestor spełnia wszystkie wymagania wynikające z prawa budowlanego, miasto nie może odmówić wydania pozwolenia na budowę – podkreśla Piotr Landowski.

Sąsiadów argumentacja miasta nie przekonuje. – Domy powstaną na niewielkich działkach, co zmieni charakter osiedla. Będzie ono mocno zagęszczone. Zgodnie z planem powinny tam stanąć domy wolno stojące, a nie bliźniaki – podkreśla nasz czytelnik. – Prezydent nie miał więc prawa zgodzić się na taką inwestycję.

Przedstawiciele miasta odpierają zarzuty. – W miejscowym planie zagospodarowania nie ma definicji zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej wolno stojącej – padają argumenty. Także deweloper nie zgadza się z argumentami sąsiadów. – Na osiedlu oprócz budynków powstaną miejsca postojowe, uliczki i plac zabaw dla dzieci – mówi Tomasz Druciarek. – Nie będzie więc zbyt gęsto zabudowane.

[srodtytul]Kolejne odwołania[/srodtytul]

Sąsiedzi od decyzji prezydenta, który nie uznał ich za stronę, odwołali się do wojewody zachodniopomorskiego. Ten w lipcu 2009 r. odmówił wszczęcia postępowania. – Po analizie akt się okazało, że inwestycja nie narusza przepisów, a właściciele działki sąsiadującej z osiedlem nie wykazali interesu prawnego – mówi Piotr Pieleszek z zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Protestujący nie złożyli broni, wnosząc kolejną skargę, tym razem do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, który 19 listopada zakwestionował rozstrzygnięcie wojewody. Jednocześnie nakazał miastu ponowne rozpatrzenie skargi.

Z tą decyzją nie zgodził się deweloper, kierując sprawę do sądu administracyjnego. Jak informuje Anna Macińska z Departamentu Prawno-Organizacyjnego GUNB, sąd skargę oddalił.

Tymczasem pozwolenie na budowę jest już prawomocne. Sąsiedzi żądają jednak wstrzymania inwestycji, kierując do urzędów kolejne skargi.

– Domagamy się, by organy nadzoru sprawdziły, jak prezydent Szczecina i wojewoda zachodniopomorski przestrzegają prawa budowlanego – tłumaczą sąsiedzi. – To jeden wielki skandal – podkreślają.

Tomasz Druciarek komentuje tymczasem, że sąsiedzi nigdy nie zwracali się ze swoimi uwagami bezpośrednio do firmy. – Poza tym protesty sąsiadów są już normą przy każdej nowej inwestycji. Wie o tym każdy deweloper – podkreśla.

Według nich budynki zacienią ich nieruchomość. Deweloper zapewnia natomiast, że inwestycja powstaje zgodnie z prawem.

[srodtytul]Bo nie będzie słońca[/srodtytul]

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów