Reklama

Spadkobiercy moga ubiegać się o znacjonalizowaną własność

Wywłaszczeni w PRL mogą się ubiegać o zwrot nieruchomości, nawet jeśli te już do kogoś należą

Publikacja: 07.09.2010 04:40

Spadkobiercy moga ubiegać się o znacjonalizowaną własność

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Możliwość starania się o zwrot własności otwiera wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie Fabryki Wyrobów Metalowych Sulikowski i Spadkobiercy w Krakowie.

Spadkobiercy walczyli o jej zwrot 19 lat. – Z fabryki pozostały tylko resztki zabudowań, a 2400 mkw. gruntu wchodzi obecnie w skład pięciu działek – mówi Zbigniew Zegan reprezentujący jedną ze spadkobierczyń Zofię Sulikowską-Zegan.

Obecni właściciele, m.in. gmina miejska Kraków oraz Enion SA z grupy Tauron, chcąc zablokować ich roszczenia, podnosili, że decyzje nacjonalizacyjne z 1951 r. wywołały nieodwracalne skutki prawne.

Z taką argumentacją nie zgodził się najpierw minister gospodarki, a teraz NSA. Ten wyrok stwarza możliwość ubiegania się o zwrot upaństwowionych przedsiębiorstw w naturze. Ale nie tylko.

– Już sama decyzja stwierdzająca nieważność orzeczenia nacjonalizacyjnego jest podstawą do wystąpienia o odszkodowanie od Skarbu Państwa – mówi adwokat Józef Forystek.

Reklama
Reklama

– Wyrok daje podstawy do unieważnienia kolejnych decyzji własnościowych, takich jak komunalizacja czy uwłaszczenie firm państwowych – zauważa radca prawny Jerzy Bereżyński.

Werdykt może mieć znaczenie w innych takich sprawach. Aktualni właściciele i użytkownicy wieczyści znacjonalizowanych przed laty nieruchomości niejednokrotnie bowiem powoływali się na nieodwracalne skutki prawne spowodowane przekształceniami własnościowymi.

Wskazywał na to m.in. ZUS, stojący wobec perspektywy oddania byłej właścicielce Joannie Beller swojej warszawskiej siedziby, zabytkowego pałacu biskupów. Używał tego argumentu Orbis, broniąc Hotelu Europejskiego przed przekazaniem spółce Hesa, a także Związek Rzemiosła Polskiego w walce o Dom Towarowy Braci Jabłkowskich.

Wielu odwołujących się ma poważne racje. W sporą część upaństwowionych nieruchomości zainwestowali duże środki. Niektóre zostały sprzedane, czasem kilkakrotnie. Inne niż dawniej bywają granice działek. Nic dziwnego, że nierzadko nowi właściciele robią, co mogą, żeby nie doszło do unieważnienia decyzji nacjonalizacyjnej. Wydłuża to, nieraz znacznie, postępowania reprywatyzacyjne i pochłania coraz więcej środków na odszkodowania.

Możliwość starania się o zwrot własności otwiera wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie Fabryki Wyrobów Metalowych Sulikowski i Spadkobiercy w Krakowie.

Spadkobiercy walczyli o jej zwrot 19 lat. – Z fabryki pozostały tylko resztki zabudowań, a 2400 mkw. gruntu wchodzi obecnie w skład pięciu działek – mówi Zbigniew Zegan reprezentujący jedną ze spadkobierczyń Zofię Sulikowską-Zegan.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama