Czy w stolicy, gdzie działają duże miejscowe firmy, jest miejsce dla nowych graczy? – Jesteśmy absolutnie przekonani, że tak – komentuje Zbigniew Juroszek, prezes spółki Atal. – Wynika to nie tylko z przeprowadzonych przez nas szczegółowych analiz. Jest to także naturalna gra konkurencyjna, w której chcemy brać udział. Dodatkowo po kryzysie finansowym zniknęły wszystkie firmy, które nie nadążały za konkurencją. Podkreśla, że wejście na warszawski rynek dla firmy deweloperskiej, która działa w innych dużych miastach, takich jak Łódź, Kraków, Katowice i Wrocław, jest naturalnym krokiem.
– Po wnikliwej analizie warszawskiego rynku pod kątem podaży i popytu, a także sprawdzeniu dostępnej tu oferty, okazuje się, że w większości projektów ceny są zbyt wysokie – wyjaśnia Zbigniew Juroszek. – Oczywiście, oferty deweloperów są zróżnicowane, ale tylko w nieznacznym stopniu cena odpowiada jakości i lokalizacji – ocenia prezes. I zapewnia, że Atal jest w stanie zaproponować atrakcyjną dla warszawskiego rynku cenę. – Będzie to kwota ok. 6 tys. zł za mkw. lokali w standardzie deweloperskim – mówi prezes spółki.
Atal chce zadebiutować projektem zlokalizowanym w miejscu oddalonym od centrum stolicy o ok. 15 minut jazdy.
Zbigniew Juroszek informuje, że na osiedlu znajdzie się ok. 200 mieszkań. Budynki mają liczyć od czterech do pięciu kondygnacji. Inwestycja ma ruszyć w lipcu 2011 r., a jej zakończenie deweloper zaplanował na grudzień 2012 r.
Wiosną tego roku projektem Kaskada na Woli na stołecznym rynku zadebiutowała z kolei wrocławska spółka Gant. Osiedle tej spółki powstaje przy ul. Sokołowskiej na Woli. W pierwszym etapie deweloper zaplanował 11 budynków (od czterech do dziesięciu kondygnacji) z 580 mieszkaniami o powierzchni od prawie 26 do 106,5 mkw. Ceny za mkw. lokalu w standardzie deweloperskim zaczynają się tu od 7,4 tys. zł. Termin oddania inwestycji Gant przewidział na pierwszy kwartał 2012 r.