Gdy spółdzielnia jest w tarapatach

Co powinni zrobić członkowie spółdzielni mieszkaniowej, która ma długi? Czy zawsze odpowiadają solidarnie za zobowiązania poczynione przez zarząd? Czy gdy spółdzielnia upadnie, stracą mieszkania?

Publikacja: 29.11.2010 02:15

Gdy spółdzielnia jest w tarapatach

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

[b]Rz: Co grozi członkom spółdzielni, która ma poważne kłopoty finansowe?[/b]

[b]Paweł Puch, prawnik portalu Oferty. net:[/b] Spółdzielnia będąca w takiej sytuacji – na żądanie wierzycieli – może zostać postawiona w stan upadłości.

Z chwilą ogłoszenia upadłości spółdzielni zarząd majątkiem przejmuje syndyk, a nad właściwym przeprowadzeniem postępowania upadłościowego czuwa sąd. Celem postępowania jest spłata zobowiązań. Po ukończeniu postępowania syndyk zgłasza do sądu rejestrowego wniosek o wykreślenie spółdzielni z Krajowego Rejestru Sądowego.

Jednak bardzo często o wiele dotkliwsze skutki dla mieszkańców spółdzielczych bloków wynikają z prowadzonego postępowania egzekucyjnego, które niejednokrotnie poprzedza stan upadłości.

[b]Jakie są skutki ogłoszenia upadłości dla spółdzielców?[/b]

Jeżeli w toku postępowania upadłościowego nabywcą budynku nie będzie inna spółdzielnia mieszkaniowa, to spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu przekształca się w prawo najmu, a spółdzielcze własnościowe prawa do lokalu przekształca się w prawo odrębnej własności lokali.

Natomiast w wypadku nabycia budynku przez inną spółdzielnię mieszkaniową byłym członkom, którzy posiadają spółdzielcze prawa do lokali, przysługuje roszczenie o przyjęcie do nowej spółdzielni z zachowaniem dotychczasowego charakteru ich praw do lokali. Przekształcenia te dokonują się z mocy prawa z chwilą zbycia przez syndyka budynku. Ogłoszenie upadłości spółdzielni mieszkaniowej nie ma natomiast wpływu na odrębne własności lokali. Sytuacja prawna takich lokali nie ulega zmianie.

[b]Co grozi członkom spółdzielni, gdy komornik zajmie jej konto, na które odprowadzali opłaty eksploatacyjne i zaliczki za media?[/b]

Przepisy nie chronią spółdzielców przed skutkami złego stanu finansowego spółdzielni poprzedzającego ogłoszenie upadłości. Długi, jakie ma spółdzielnia, a które prowadzą do upadłości, są bowiem wcześniej przedmiotem prowadzonego postępowania egzekucyjnego. Tak więc wskutek toczącego się postępowania egzekucyjnego dochodzi do zajęcia przez komornika środków na rachunkach bankowych spółdzielni, co prowadzi do sytuacji, w której spółdzielnia nie ma środków na zapłatę za dostawę mediów.

Brak zapłaty dostawcom mediów może skutkować odcięciem ich dopływu. Bezpiecznie lokatorzy mogą się czuć tylko wtedy, gdy rozliczają się z dostawcą mediów sami, bez udziału spółdzielni.

[b]Firma dostarczająca ciepło do spółdzielni informuje, że nie otrzymała należności. Kto odpowiada za zaległości w opłatach za media, gdy mieszkańcy posyłają należności, ale spółdzielnia ich nie przekazuje na czas?[/b]

Spółdzielnia ma zawarte umowy na dostawę mediów do budynków wchodzących w skład jej zasobów. W umowach tych określone są terminy i zasady płatności. Obowiązujący w spółdzielniach system zaliczkowy ma więc na celu zgromadzenie od spółdzielców środków niezbędnych do terminowej zapłaty tych należności dostawcy.

Lokator wywiązuje się więc ze swoich obowiązków poprzez zapłatę przypadających na niego kosztów na konto spółdzielni, a spółdzielnia odpowiada za rozliczenie się z dostawcą mediów.

Jeżeli jednak komornik zajmie środki zgromadzone na rachunku spółdzielni, to spółdzielnia nie zapłaci dostawcy mediów, bo nie będzie miała z czego. To nie zwalnia jej oczywiście z odpowiedzialności za rozliczenie się z dostawcą.

[b]Spółdzielnia, która ma i stare, i nowe bloki, i buduje kolejne, przegrała proces z jednym z wykonawców nieoddanego jeszcze osiedla. Ma do zapłacenia 30 mln zł. Czy podwyżek lub upadłości powinni obawiać się spółdzielcy ze starych bloków czy raczej jest to dług, który obciąża nową inwestycję?[/b]

Spółdzielnia mieszkaniowa może uzyskać środki niezbędne na spłatę długu poprzez sprzedaż własnych nieruchomości, które nie są jej potrzebne do normalnego funkcjonowania. Może też poszukać oszczędności w obniżeniu kosztów własnej działalności. Może też zaciągnąć kredyt. Spółdzielcy powinni się jednak obawiać przede wszystkim kłopotów z dostawami mediów, które rozliczane są przez spółdzielnię, o czym mówiłem już wyżej. Zwłaszcza jeżeli spółdzielnia będzie zwlekać z rozwiązaniem problemu, czyli ze spłatą długu.

[b]Jak mogą się zabezpieczyć przed ewentualnymi kłopotami spółdzielcy ze starych bloków, gdy ich spółdzielnia buduje kolejne?[/b]

Osoby posiadające lokale w spółdzielniach mieszkaniowych mogę dążyć do uzyskania prawa własności do tych lokali, a następnie do oderwania się od spółdzielni i stworzenia wspólnoty mieszkaniowej.

To przecież nie przeszkadza w tym, aby ich wspólnotą mieszkaniową zarządzała dalej ta sama spółdzielnia, jeżeli robi to dobrze.

Jedyną możliwością, aby wyodrębnić swój blok z majątku spółdzielni i w związku z tym nie ponosić żadnych konsekwencji błędnych decyzji władz spółdzielni, jest właśnie uzyskanie prawa własności i oderwanie się do spółdzielni.

Dopóki dana nieruchomość jest częścią tzw. zasobów spółdzielni, jej mieszkańców będą w mniejszym lub większym stopniu dotykać błędne decyzje władz spółdzielni.

[ramka][srodtytul]Kto przejmie mieszkania w przypadku upadłości[/srodtytul]

>> W związku z egzekucją komorniczą w stosunku do spółdzielni, mieszkańcy muszą liczyć się z tym, że:

– będą musieli dogrzewać mieszkania we własnym zakresie, jeżeli zewnętrzny dostawca zakręci kurek,

– światło na klatce schodowej może zostać przez zakład energetyczny odcięte,

– jeżeli zepsuje się winda lub drzwi wejściowe na klatkę schodową lub inne urządzenia wspólne, to nie zostaną naprawione, chyba że w ramach napraw gwarancyjnych,

– w budynku wstrzymane zostaną inne niezbędne prace remontowo-konserwacyjne.

>> Jeżeli spółdzielnia nie zdobędzie niezbędnych środków na pokrycie długów, bo na przykład nie ma żadnych nieruchomości, które może sprzedać, wówczas zostanie postawiona w stan upadłości.

>> Do upadłej spółdzielni wejdzie syndyk. To skutkować będzie sprzedażą bloków spółdzielczych. Jeżeli nabywcą bloku będzie inna spółdzielnia, to blok przejdzie bez obciążeń do nowej spółdzielni, a zarządzanie nim wróci do normy.

>> Gorzej, przynajmniej dla części mieszkańców, stanie się, gdy budynek nabędzie podmiot inny niż spółdzielnia. Wówczas osoby, które posiadały lokatorskie prawa do lokali, uzyskają tylko prawo najmu zajmowanych lokali, a umowę najmu można przecież rozwiązać. Jeżeli zatem nowemu właścicielowi będzie na tym zależeć, może po pewnym czasie doprowadzić do opróżnienia i przejęcia tych lokali.[/ramka]

Nieruchomości
Remonty 2025. Na jakie prace decydują się Polacy
Nieruchomości
Biura premium są jak magnes. Centrum kontra inne dzielnice
Nieruchomości
Rynek wtórny. Tak sprzedający wyceniali mieszkania w kwietniu
Nieruchomości
Boom na działki. Ziemia jest coraz cenniejsza
Nieruchomości
Biurowce czekają na powrót „statecznego” kapitału
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem