Kosztowne, ale czasem jedyne wyjście

Jeśli pożyczając pieniądze na mieszkanie nie masz wkładu własnego, bank zażąda ubezpieczenia. Jego koszt może wynieść nawet? 10-15 proc. brakującej kwoty. Warto więc zastanowić się nad wcześniejszą spłatą zadłużenia

Publikacja: 14.01.2011 13:01

Kosztowne, ale czasem jedyne wyjście

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Przypomnijmy, że wiele banków pożyczając na mieszkanie, wymaga, by klient wyłożył część pieniędzy. Jeśli ich nie ma, bank każe wykupić ubezpieczenie. Brakujący wkład własny można zaś spłacać nawet 20 lat, w zależności od czasu, na jaki się zadłużyliśmy i od sposobu spłacania rat kredytowych.??

[srodtytul]Na trzy lub pięć lat[/srodtytul]

??Koszt ubezpieczenia brakującego wkładu własnego stanowi określony procent jego wysokości. W zależności od banku jest to od 1,2? do 4,5 proc. na trzy lub pięć lat. Przeważnie składka płacona jest z góry za określony okres ochrony ubezpieczeniowej, czyli w dniu podpisania umowy kredytowej.

Większość banków zwraca nadpłaconą składkę w miesiącu, gdy zadłużenie osiągnęło określony w umowie pułap. Bank dokonuje zwrotu proporcjonalnej niewykorzystanej części opłaty na rachunek kredytobiorcy, za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona.

?Przyjmijmy, że kupujemy mieszkanie za 300 tys. zł, a bank wymaga 20 proc. wkładu własnego, czyli 60 tys. zł. Ubezpieczając taki brakujący wkład własny przy 3 proc. składce w dniu podpisania umowy musimy zapłacić bankowi 1800 zł.?

Ubezpieczenie obowiązuje trzy lata. Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczania nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem, trzeba kontynuować ubezpieczenie przez kolejne trzy lata. Jest to więc ponownie 3 proc. prowizji, ale tym razem od kwoty niespłaconego brakującego wkładu.

Okres ubezpieczenia może być przedłużany na kolejne okresy trzyletnie aż do chwili, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe od poziomu wskazanego w umowie kredytowej.

Większość banków wyznacza jednak maksymalny okres ubezpieczenia na 10-15 lat. Biorąc pod uwagę podane wyżej założenia, spłacając kredyt o oprocentowaniu 6 proc. w ratach równych, wymagany poziom zadłużenia uzyskamy po 140 ratach, czyli w dwunastym roku spłacania kredytu. Oznacza to wykupienie na przykład czterech polis na trzy lata po 3 proc. wysokości brakującego wkładu. Całkowity koszt wynosi więc prawie 4800 zł.

Gdy zdecydujemy się na trzy polisy na pięć lat po 4 proc. brakującego wkładu, to koszt całkowity będzie nieco niższy – 4400 zł. Można tu liczyć na zwrot z banku, ale nie będą to duże kwoty, gdyż ostania polisa kosztuje około 440 zł.??

[srodtytul]W ratach malejących??[/srodtytul]

Składki będą niższe, gdy kredyt będzie spłacany w ratach malejących. Spłata 60 tys. zł nastąpi po sześciu latach kredytowania. Oznacza to dwukrotne wykupienie polisy – zarówno trzy–, i pięcioletniej.

Całkowity koszt polis (jak w przykładzie) wyniesie odpowiednio 2700 i 2800 zł. W drugim przypadku warto wykupić jedną polisę na pięć lat i nadpłacić pozostałe 10 tys. zł.?Znacznie wzrosną koszty ubezpieczenia wraz z wydłużeniem okresu kredytowania. Jeśli ten sam kredyt będziemy spłacać przez 50 lat, to wymagane 60 tys. zostanie spłacone w 26 roku kredytowania w ratach równych i po 10 latach w ratach malejących.

Całkowity koszt ubezpieczenia w ratach malejących wyniesie 3600 zł. W ratach równych bank może nie wziąć pod uwagę możliwość wykupienia polisy, gdyż w większości banków maksymalny okres przedłużania ubezpieczenia wynosi 15 lat.?Warto jest więc nadpłacać brakujące zadłużenie, ale trzeba pamiętać, że większość banków pobiera opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu.

Spłacając kredyt w ciągu trzech-pięciu lat od jego zaciągnięcia, można zapłacić od 1 do 5 proc. prowizji.?Gdy chcemy dokonać nadpłaty, trzeba oszacować koszty. Jeśli więc wykupienie nowej polisy będzie kosztować 3 proc., a za spłatę tego zadłużenia bank pobierze 2 proc. nadpłacanej kwoty, to taniej będzie spłacić zadłużenie.?

Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield