Reklama

Właściciel nie zawsze decyduje o budowie

Sądy administracyjne różnie orzekają, czy spółdzielnia rozpoczynająca inwestycję budowlaną musi mieć zgodę właścicieli wykupionych mieszkań czy nie

Publikacja: 11.02.2011 03:45

Właściciel nie zawsze decyduje o budowie

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Przez ostatnich kilka lat wielu spółdzielców się uwłaszczyło i teraz są współwłaścicielami bloku, w którym mieszkają. Dlatego kiedy spółdzielnia przeprowadza prace budowlane na terenie ich bloku, chcą współdecydować. W praktyce bywa z tym różnie, o czym świadczy orzecznictwo sądów administracyjnych. Jest ono niestety niejednolite.

Najwięcej wątpliwości dotyczy granic władzy spółdzielni nad nieruchomością, której jest ona współwłaścicielką razem z właścicielami lokali. Mówi o tym art. 27 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2003/DU2003Nr119poz1116.asp]ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych[/link] (usm). Przyznaje ona spółdzielniom zarząd powierzony nad takimi nieruchomościami.

Jedna z gliwickich spółdzielni wystąpiła o pozwolenie na budowę (chodziło o docieplenie bloku). Warunkiem jego uzyskania było m.in. dołączenie do wniosku oświadczenia o posiadaniu prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Spółdzielnia je złożyła. Wtedy jedna z osób, które wykupiły lokal, zakwestionowała ważność tego oświadczenia. Jej zdaniem wszyscy właściciele wyodrębnionych lokali muszą się podpisać pod tym oświadczeniem. W przeciwnym razie nie jest ono ważne.

Prezydent Gliwic nie podzielił jej zdania i wydał pozwolenie, a jego ważność następnie podtrzymał wojewoda.

Ostatecznie sprawa miała swój finał w sądzie administracyjnym. W pierwszej instancji uchylił on decyzję o pozwoleniu na budowę, a [b]Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II OSK 1683/08)[/b] podtrzymał ten wyrok.

Reklama
Reklama

Według NSA [b]art. 27 ust. 2 usm nie daje spółdzielni podstaw do sprawowania nieograniczonego zarządu nieruchomością wspólną. Tymczasem skarżący nie jest członkiem spółdzielni. [/b]Ustawa zobowiązuje go jedynie do pokrywania kosztów utrzymania nieruchomości, a statut spółdzielni go nie dotyczy, bo nie jest jej członkiem. Żadnej zaś umowy ze spółdzielnią w sprawie zarządu nie zawierał.

Dlatego w tym wypadku stosuje się art. 199 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1900_89/DU1964Nr%2016poz%20%2093.asp]kodeksu cywilnego[/link]. Wymaga on zgody wszystkich właścicieli w sprawach przekraczających zwykły zarząd, a złożenie oświadczenia o dysponowaniu nieruchomością na cele budowlane podczas ubiegania się o pozwolenie niewątpliwie do tego typu przekroczeń należy. W razie braku zgody spółdzielnia musi zaś wystąpić do sądu.

Ten sam [b]Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 23 lipca 2010 r. (sygn. II OSK 1255/09) [/b]stwierdził coś zgoła innego. Według niego [b]art. 27 ust. 2 usm daje spółdzielni prawo do reprezentowania właścicieli odrębnych lokali także w tego typu sprawach jak inwestycje budowlane. Nie ma przy tym znaczenia, czy są oni jej członkami czy nie. [/b]

W innym zaś orzeczeniu z 26 lipca 2009 r. [b](sygn. II OSK 1666/08)[/b] NSA stwierdził, że właściciel niezadowolony z decyzji spółdzielni zawsze może ją zakwestionować. [b]Jeżeli więc została podjęta uchwała o przeprowadzeniu prac (w tym wypadku chodziło o docieplenie budynku), a właściciel jest temu przeciwny, może on zakwestionować uchwałę w tej sprawie w sądzie. Jeżeli zaś jest członkiem spółdzielni, to może zakwestionować ją także w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym. [/b]

Sąd uznał także, że nie ma zastosowania art. 199 k.c. do właścicieli mieszkań spółdzielczych. Oznacza to, że złożenie oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane nie musi wymagać zgody wszystkich właścicieli lokali.

Przez ostatnich kilka lat wielu spółdzielców się uwłaszczyło i teraz są współwłaścicielami bloku, w którym mieszkają. Dlatego kiedy spółdzielnia przeprowadza prace budowlane na terenie ich bloku, chcą współdecydować. W praktyce bywa z tym różnie, o czym świadczy orzecznictwo sądów administracyjnych. Jest ono niestety niejednolite.

Najwięcej wątpliwości dotyczy granic władzy spółdzielni nad nieruchomością, której jest ona współwłaścicielką razem z właścicielami lokali. Mówi o tym art. 27 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2003/DU2003Nr119poz1116.asp]ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych[/link] (usm). Przyznaje ona spółdzielniom zarząd powierzony nad takimi nieruchomościami.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, dla pary, dla rodziny. To dobry czas na szukanie lokalu?
Nieruchomości
Popyt na biura nakręcają renegocjacje umów
Nieruchomości
Trójmiasto zdominowało rynek mieszkań premium. Ta część rynku też nie ma lekko
Nieruchomości
Deweloperzy lubią „obwarzanki” i kurorty. A co lubią klienci?
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Nieruchomości
„Pomysły” deweloperów, czyli jak z domu może powstać blok
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama