• Okazuje się, że wynajmujący niechętnie patrzą na żaków. – 69 proc. spośród 200 studentów biorących udział w ankiecie przeprowadzonej przez serwis Szybko.pl twierdzi, że spotkało się z niechęcią ze strony właścicieli mieszkań. Wciąż pokutuje stereotyp, że student to trudny lokator – tłumaczy Marta Kosińska, analityk z Szybko.pl. Dodaje, że to jednak studenci podbijają popyt w stosunkowo krótkim czasie, co nieco podnosi ceny.
• Z analiz Szybko.pl wynika, że 58 proc. ankietowanych studentów wynajmuje mieszkania wspólnie ze znajomymi, a 9 proc. samodzielnie. – Przekładając to na liczby bezwzględne, mamy 1,2 mln osób zdecydowanych na wynajem – podaje Marta Kosińska.
• Dla studentów kluczowa jest lokalizacja: 84 proc. uznało ją za najważniejszy czynnik wpływający na decyzję o wynajmie. – 41 proc. studentów przyznaje, że ważny jest standard i stan techniczny nieruchomości. Jedna trzecia w wynajmowanym mieszkaniu oczekuje wyposażenia, a 26 proc. również sprzętu AGD i RTV – zauważa przedstawicielka Szybko.pl.
• Według Marty Kosińskiej studenci to stosunkowo solidni płatnicy, głównie dlatego, że koszty pokrywają rodzice lub opiekunowie. Tak jest w 61 proc. przypadków. – 31 proc. studentów opłaca najem, pracując, a 9 proc. ze stypendiów i kredytów studenckich. 7 proc. ankietowanych deklaruje, że nie wydaje na mieszkanie ani złotówki, bo mieszka z rodzicami – wynika z analiz Szybko.pl.
• Spółka Metrohouse & Partnerzy sprawdziła z kolei wśród swoich pośredników, jak do studentów podchodzą właściciele mieszkań na wynajem. – Aż 80 proc. agentów odpowiada twierdząco na pytanie, czy zdarzyła się im sytuacja, kiedy właściciel mieszkania nie życzy sobie oferowania lokalu studentom. Aż 43 proc. ankietowanych stwierdziło, że takie przypadki zdarzają się często. Jedynie 2 proc. doradców nigdy nie spotkało się z taką sytuacją – podaje Marcin Jańczuk z agencji M&P.