Chodzi o lokale pod wynajem oraz lokatorskie budowane ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego (dysponował nim Bank Gospodarstwa Krajowego, od kilku lat tego funduszu już nie ma). Od 11 października znika zakaz sprzedaży nieruchomości przez towarzystwa budownictwa społecznego oraz spółdzielnie mieszkaniowe. Znosi go nowelizacja ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego oraz ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, która tego dnia wchodzi w życie.
– Rewolucji raczej nie będzie – ocenia Jerzy Jankowski z Krajowej Rady Spółdzielczej. – Nie dojdzie do masowej wyprzedaży. Wykup na podstawie nowych przepisów nie opłaca się bowiem ani właścicielom mieszkań, ani lokatorom.
Co mówią przepisy
Nowe przepisy przewidują wykup lokali w TBS oraz mieszkań lokatorskich w spółdzielniach (budowanych ze środków KFM). Będzie on możliwy dopiero po wyrażeniu zgody przez właściciela mieszkań. W towarzystwach są to udziałowcy, akcjonariusze (najczęściej gminy i miasta). W spółdzielniach zgodę będzie wyrażało walne zgromadzenie.
Do sprzedaży będą mogły być przeznaczone lokale wybudowane co najmniej pięć lat temu.
Jeżeli właściciel zgodzi się je sprzedać, to będą mogli je kupić tylko najemcy, i to ci, którzy partycypowali w kosztach budowy (najczęściej w wysokości 30 proc.). Nie będzie jednak żadnej taryfy ulgowej ani bonifikat. Identyczna zasada ma obowiązywać przy wykupie lokatorskich mieszkań spółdzielczych.