Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie wpłynęła skarga właściciela nieruchomości na uchwałę Rady Miasta Krakowa z 3 listopada 2010 roku w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Tyniec-Wschód. Według niego plan znacznie ograniczył sposób zagospodarowania jego działki, ponieważ przeznaczył ją pod uprawy rolne. Tymczasem zarówno w studium, w poprzednim planie, jak i w decyzji o warunkach zabudowy (którą wcześniej uzyskał) dopuszczono na jego działce zabudowę.
Zarzucił też, że plan jest niezgodny ze studium. Uchwała zaś w wersji przyjętej przez radę nigdy nie była wyłożona, uzgodniona ani zaopiniowana przez organy współdziałające. Ponadto prezydent miasta Krakowa uniemożliwił uprawnionym podmiotom złożenie uwag do projektu, mimo iż treść uchwały zmieniła się w stopniu istotnym.
Rada Miasta zaprzeczyła tym zarzutom. W odpowiedzi na skargę przypomniała, że gminie przysługuje prawo do przeznaczania terenu pod określone funkcje i ustalania zasad zagospodarowania terenu, czyli tzw. władztwo planistyczne. Jest ono wprawdzie ograniczone przepisami, jednak zakres ochrony prawa własności nie jest bezwzględny, a gmina kształtując i prowadząc politykę przestrzenną na swoim terenie musi uwzględniać także interesy ogólnospołeczne.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie nie podzielił zarzutów skargi i ją oddalił. Według niego decyzja o warunkach zabudowy jest decyzją administracyjną, która nie rodzi praw do terenu, a jej adresatem może być nawet osoba, której nie przysługuje żaden tytuł prawny do nieruchomości.
Skarżący jest wprawdzie właścicielem nieruchomości, co do których wydano decyzję o warunkach zabudowy, nie oznacza to jednak, że z tego tytułu ma on prawo do złożenia skargi w przedmiocie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego sprzecznego z treścią tej decyzji.