Mniej biurokracji podczas załatwiania formalności budowlanych – taki ambitny plan ma Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. W poniedziałek zaczyna konsultacje w sprawie założeń do projektu nowego prawa budowlanego. Tego dnia rusza cykl spotkań z osobami z branży, na których będą one prezentowane.
– Planujemy zmniejszyć do niezbędnego minimum liczbę wydawanych decyzji. W większości wypadków inwestor w ogóle nie będzie musiał się starać o pozwolenie na budowę
– tłumaczy Krzysztof Antczak, zastępca dyrektora departamentu w MTBiGM. – Wystarczy, że zgłosi do starostwa zamiar budowy wraz z projektem budowlanym. Jeżeli w ciągu 30 dni starosta się nie sprzeciwi, inwestor będzie mógł rozpocząć budowę.
Od tej zasady ministerstwo przewiduje wiele odstępstw. Pozwolenia na budowę pozostaną w wypadku m.in. budynków wyższych niż 12 m i większych niż 5 tys. m sześc. Pozwolenie będzie także potrzebne dla inwestycji mających wpływ na zagospodarowanie działki sąsiedniej. Procedura będzie więc zbliżona do tej, która teraz obowiązuje w wypadku niewielkich obiektów i prostych robót.
Ministerstwo chce także zrezygnować z pozwoleń na użytkowanie.