Czy Echo Investment zbuduje apartamentowce na terenach zalewowych w Krakowie

Dopiero sąd rozstrzygnie, czy na terenach zalewowych mogą być postawione budynki mieszkalne

Publikacja: 03.08.2012 09:50

Po ulewnych deszczach na nadwiślańskich terenach Krakowa potęguje się zagrożenie powodzią i podtapia

Po ulewnych deszczach na nadwiślańskich terenach Krakowa potęguje się zagrożenie powodzią i podtapianiempow

Foto: Fotorzepa, Guzik Piotr Piotr Piotr

7 sierpnia Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnie sprawę o uzgodnienie decyzji o warunkach zabudowy dla budynków wielorodzinnych, które firma Echo Investment chce postawić na terenach nadwiślańskich w Krakowie. Ale sprawa ma więcej wątków.

– Miasto popełniło karygodne błędy, tracąc teren, który poprzednio kupiło. Nie rozumiem też, jak doszło do wydania zgody na inwestycję w strefie ochronnej wału przeciwpowodziowego – mówi Mirosław Gilarski, radny z Krakowa.

Miasto się broni. – To przepisy prawa przesądziły, że użytkownik wieczysty nabył prawo własności miejskiego terenu, który potem sprzedał – twierdzi Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji Urzędu Miasta. – A na terenach zalewowych leży jedna czwarta Krakowa.

Bez zakazów

Jednohektarową działkę przy ul. Czarodziejskiej w dzielnicy Dębniki spółka deweloperska Echo Investment z Kielc odkupiła w 2006 r. od firmy Violin, upewniając się w miejskim biurze planowania, że teren ma charakter inwestycyjny. W 2009 r. uzyskała zgodę na odstępstwo od zakazów obowiązujących w strefie ochronnej wałów przeciwpowodziowych. Decyzja została wydana na podstawie pozytywnej opinii geotechnicznej. Inwestor miał zadbać, by teren został odwodniony.

Po czerwcowych deszczach w 2010 r. stała tam woda na wys. metra, ale Wojciech Gepner, rzecznik prasowy Echo Investment, zapewniał, że podtapianie powodują wody gruntowe. Prowadząca inwestycję spółka przebuduje kanalizację i uporządkuje teren, zabudowany rozpadającymi się budami. Ma tu stanąć kilka tzw. willi miejskich z 53 mieszkaniami. Ale sprawa została rozdmuchana.

Zmobilizowało to do działania wiele krakowskich stowarzyszeń. – W obowiązującym do 2002 r. miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego działka, którą kupiło Echo Investment, była przeznaczona pod trzeci etap budowy parku Dębnickiego – mówi Maria Teresa Gabryś, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Parku Dębnickiego. – Miasto nie tylko nie wywiązało się z tego zamierzenia, ale jeszcze godzi się na zabudowę wielorodzinną, która definitywnie pogrzebie szanse na rozbudowę parku i jego połączenie z wałem Wisły.

Miasto ripostuje, że działka kupiona przez Echo Investment nigdy nie stanowiła terenów zielonych. Nie leży w parku, ale w jego sąsiedztwie, i była tam zabudowa przemysłowa. Park ma 5 ha, a na dalszych 1,62 ha miasto planuje kolejną część.

Bulwary Wisły

2 marca 2011 r. Rada Dzielnicy VIII (Dębniki) podjęła uchwałę o wystąpieniu do prezydenta Krakowa z wnioskiem o zamianę działki Echo Investment na inną bądź inne, będące własnością Krakowa.

– Odbyły się negocjacje, ale firma Echo Investment chciała za działkę aż 31 mln zł – wyjaśnia Filip Szatanik. – Nie była też zainteresowana zamianą na inne inwestycyjne grunty komunalne. Miasto złożyło więc propozycję partycypowania przez inwestora w kosztach realizacji kolejnej części parku Dębnickiego, z jednoczesną realizacją budynków na działce przy ul. Czarodziejskiej.

Taką też wizję wprowadzono do projektu miejscowego planu zagospodarowania terenu Bulwary Wisły. W lipcu wyłożono go do publicznego wglądu. – Jestem załamana – mówi Maria Teresa Gabryś. – Projekt dopuszcza zabudowę wielorodzinną na terenie zalewowym. Jest niezgodny ze studium uwarunkowań, które przewidywało tu zieleń publiczną, narusza ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Nasze uwagi do projektu podpisane przez 254 osoby i kilka społecznych stowarzyszeń nie zostały uwzględnione.

„Utrzymuje się przeznaczenie terenu oznaczonego symbolem 1MW – rozstrzygnął prezydent Krakowa. – Jest to szansa na uzyskanie w tym obszarze struktury willowo-rezydencjonalno-apartamentowej o wysokiej atrakcyjności i kameralnym charakterze". – Uchwalenie planu otworzy drogę dla inwestycji zablokowanej od kilku lat wskutek protestów. Wzrośnie wartość terenów wokół bulwarów – mówi Wojciech Gepner.

Kwestia uzgodnienia

Ale dopóki planu nie ma albo zaskarżono go do sądu administracyjnego, wydawana jest decyzja o warunkach zabudowy. Spółka już ją uzyskała w 2010 r., ale we wrześniu 2011 r. została ostatecznie uchylona przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Wydanie nowej będzie zaś zależeć m.in. od uzgodnienia kwestii melioracji wodnych, które mają uchronić teren przed zalewaniem. I właśnie to – czy potrzebne jest nowe uzgodnienie, czy też zachowa ważność dotychczasowe – rozstrzygnie NSA.

7 sierpnia Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnie sprawę o uzgodnienie decyzji o warunkach zabudowy dla budynków wielorodzinnych, które firma Echo Investment chce postawić na terenach nadwiślańskich w Krakowie. Ale sprawa ma więcej wątków.

– Miasto popełniło karygodne błędy, tracąc teren, który poprzednio kupiło. Nie rozumiem też, jak doszło do wydania zgody na inwestycję w strefie ochronnej wału przeciwpowodziowego – mówi Mirosław Gilarski, radny z Krakowa.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo