Jaką zniżkę wynegocjujesz kupując mieszkanie

Kupując dwupokojowe mieszkanie można liczyć, jak szacuje Home Broker, na niewielkie obniżki cen rzędu 4 proc. - Dwukrotnie większy rabat można zaś wynegocjować decydując się na apartament za ponad milion złotych - mówi Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości w Home Broker.

I zauważa, że ceny ofertowe wielu nieruchomości wciąż zniechęcają do zakupu. W Warszawie przeciętna cena (mediana) wywoławcza mkw. lokalu - nowego lub używanego - wynosi prawie 8 tys. zł, podczas gdy transakcyjna jest niższa niż 7 tys. zł - tak wynika z analiz Home Broker i Open Finance.

Jak podaje Bartosz Turek, granica 7 tys. zł została przekroczona po raz pierwszy prawie od pięciu lat. Ceny transakcyjne spadły w tym czasie prawie o 23 proc. - W ostatnich 12 miesiącach korekta przekroczyła poziom 11 proc. - podaje Bartosz Turek.

Z wyliczeń Home Broker wynika, że mediany cen transakcyjnych w 16 dużych miastach są niższe od ofertowych przeciętnie o 16 proc. - Trzeba pamiętać, że ceny ofertowe są zawyżone przez stawki za apartamenty i mieszkania o podwyższonym standardzie, które dłużej czekają na nabywców niż lokale z segmentu popularnego, do których należy gros nieruchomości sprzedanych - zauważa Bartosz Turek.

- Po drugie w ofertach znaleźć też można nieruchomości o cenach znacznie zawyżonych względem rynkowej, które dopóki nie zostaną urealnione, nabywców nie znajdą. Nie można oczywiście zapomnieć, że większość sprzedających ogłaszając chęć sprzedaży nieruchomości ustala cenę na poziomie nieco wyższym, aby w ten sposób mieć pewien margines do negocjacji - podkreśla analityk z Home Broker.

I dodaje, że dyktując zbyt wysoką cenę mieszkania znacznie wydłuża proces sprzedaży nieruchomości, bo zniechęca potencjalnych kupujących nawet do jej oglądania. Home Broker sprawdził, ile można wynegocjować kupując mieszkanie. - W przypadku mieszkań używanych, które nabywców znalazły w lipcu, kupującemu udało się wynegocjować obniżkę na przeciętnym poziomie 4,7 proc. Ta różnica dotyczy zawartych transakcji - podawana wcześniej wartość 16 proc. to rozbieżność między cenami ze wszystkich dostępnych ofert a cenami transakcyjnymi - tłumaczy Bartosz Turek.

I podaje, że jeśli cena ofertowa lokalu wynosiła 300 tys. zł, to potencjalny rabat można oszacować na 14,1 tys. zł. - Pamiętajmy jednak, że to tylko wartość wynikająca ze średniej. W konkretnych transakcjach wynik negocjacji może być wielokrotnie wyższy przekraczając w skrajnych przypadkach 40 proc.

Z analiz Home Brokera wynika, że trafiają się jednak umowy, w przypadku których ostateczna cena jest wyższa niż ofertowa. Bartosz Turek zauważa też, że skala możliwego do osiągnięcia rabatu różni się znacznie w zależności od wielkości nieruchomości oraz technologii budowy.

- Wbrew pozorom w przypadku mieszkań używanych na największe ustępstwa przy negocjacjach nie idą właściciele mieszkań w wielkiej płycie, ale osoby, które chcą sprzedać lokal w kamienicy – wynika z danych Home Broker i Lion's House.

Jak podaje Bartosz Turek, średni rabat, jaki można uzyskać kupując mieszkania zbudowane po 2000 r., wynosi w tym roku 4,2 proc. W przypadku lokali wielkopłytowych przeciętne zniżki to 4,4 proc., a w przypadku kamienic - 5,2 proc.

– Może to wynikać z faktu, że właściciele kamienic mniej chętnie obniżają ceny ofertowe w pogoni za rynkowymi trendami. W efekcie aby doszło do transakcji muszą bardziej skorygować cenę przy negocjacyjnym stole – zauważa Aleksandra Wojdyła, kierownik oddziału Home Broker z Warszawy.