Kto sprzeda mieszkanie w Rodzinie

Na cięcie cen na rynku wtórnym zgadzają się jedynie sprzedający duże, ponad 70-metrowe lokale

Aktualizacja: 10.09.2012 17:16 Publikacja: 10.09.2012 17:10

Kto sprzeda mieszkanie w Rodzinie

Foto: Fotorzepa, Przemek Wierzchowski

Czy właściciele używanych mieszkań w Warszawie, których cena nieznacznie odbiega od limitów w „Rodzinie na swoim" obniżą stawkę, by klient mógł kupić lokal z dopłatą? Sprawdziliśmy to jako klienci.

Przy ul. Krasnobrodzkiej na Targówku upatrzyliśmy sobie 54-metrowe, trzypokojowe mieszkanie z widną kuchnią na parterze dziesięciopiętrowego bloku z 1975 roku. – Lokal jest do generalnego remontu – usłyszeliśmy od pośredniczki zajmującej się jego sprzedażą. – Trzeba wymienić absolutnie wszystko, łącznie z oknami i kaloryferami. Ale cena jest naprawdę bardzo dobra – przekonywała. Metr tego mieszkania właściciel wycenił na 4,9 tys. zł. – Czy jest szansa na zbicie tej stawki o 200 zł, do limitów w „Rodzinie na swoim"? Bo staramy się o kredyt z dopłatą. Inaczej niczego nie kupimy – mówimy. Pośredniczka nie chce słyszeć nawet o kosmetycznych obniżkach. – Nie ma mowy. I tak jest wyjątkowo tanio. A poza tym warszawski limit w RNS to 5 tys. zł. Nie słyszałam, żeby zmniejszono go do 4,7 tys. zł – ucina agentka.

4723 zł to cena metra mieszkania używanego w Warszawie, której nie można przekroczyć, jeśli chcemy je kupić z dopłatą

O obniżce ceny nie chce też słyszeć właściciel niemal 40-metrowego mieszkania na Targówku przy ul. Oliwskiej. Także ten lokal z osobną kuchnią jest do remontu. Cena ofertowa 1 mkw. to 5 tys. zł. – Stawka jest wyjątkowo atrakcyjna. Przy stosunkowo niewielkiej powierzchni nie da się podyktować jeszcze niższej ceny, bo wtedy transakcja mi się nie opłaci. Stawka jest nie do zmiany – mówi sprzedający lokal.

Bardziej elastyczni okazują się posiadacze większych mieszkań. Właściciel czteropokojowego lokalu o powierzchni 72 mkw. położonego przy ul. Wojciechowskiego na osiedlu Niedźwiadek w Ursusie wycenił je na 4,9 tys. zł za 1 mkw. Mieszkanie znajduje się na dziesiątym piętrze jedenastopiętrowego budynku z lat 80. Jest po remoncie. Wymienione są także piony wodno-kanalizacyjne – mówi pośrednik z agencji, która wystawia mieszkanie na sprzedaż. – Atutem jest na pewno dobra lokalizacja, blisko miejskiej komunikacji, szkoły i przedszkola – opowiada. Czy jest szansa na obniżkę ceny do limitów w RNS?

– Na pewno uda się cenę nieco zbić. Postaramy się, by mogła pani kupić lokal na preferencyjny kredyt – zapewnia pośrednik. – Zapraszam do oglądania nieruchomości. Jeśli się spodoba, będziemy mogli siadać do negocjacji i rozmawiać o ostatecznej cenie – dodaje.

Ciekawą ofertę znaleźliśmy też na Bemowie. Przy ul. Czerwonych Maków do kupienia jest 73-metrowe mieszkanie, z czego 11,5 mkw. stanowi przyłączony do lokalu korytarz. Cena ofertowa 1 mkw. tego mieszkania to 5 tys. zł.

– Niewykluczone, że tę cenę uda się dopasować do programu dopłat. Jeśli jednak spółdzielnia wyda zaświadczenie, że mieszkanie ma 61 mkw., bo nie wliczy w to korytarza, to cena 1 mkw. podskoczy do 5,7 tys. zł za 1 mkw., a wtedy nici z dopłat – usłyszeliśmy w agencji nieruchomości. – Z „Rodziną" w Warszawie w ogóle jest problem. Limity są tak niskie, że z trudem udaje się znaleźć coś sensownego – dodał pośrednik.

Czy właściciele używanych mieszkań w Warszawie, których cena nieznacznie odbiega od limitów w „Rodzinie na swoim" obniżą stawkę, by klient mógł kupić lokal z dopłatą? Sprawdziliśmy to jako klienci.

Przy ul. Krasnobrodzkiej na Targówku upatrzyliśmy sobie 54-metrowe, trzypokojowe mieszkanie z widną kuchnią na parterze dziesięciopiętrowego bloku z 1975 roku. – Lokal jest do generalnego remontu – usłyszeliśmy od pośredniczki zajmującej się jego sprzedażą. – Trzeba wymienić absolutnie wszystko, łącznie z oknami i kaloryferami. Ale cena jest naprawdę bardzo dobra – przekonywała. Metr tego mieszkania właściciel wycenił na 4,9 tys. zł. – Czy jest szansa na zbicie tej stawki o 200 zł, do limitów w „Rodzinie na swoim"? Bo staramy się o kredyt z dopłatą. Inaczej niczego nie kupimy – mówimy. Pośredniczka nie chce słyszeć nawet o kosmetycznych obniżkach. – Nie ma mowy. I tak jest wyjątkowo tanio. A poza tym warszawski limit w RNS to 5 tys. zł. Nie słyszałam, żeby zmniejszono go do 4,7 tys. zł – ucina agentka.

Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej