– W Warszawie nie można liczyć na wzrost zainteresowania mieszkaniami z rynku wtórnego, bo limity cenowe „Rodziny na swoim" dla stolicy są znacznie niższe niż odnotowywana średnia cena sprzedaży. O ile ustawowa stawka uprawniająca do skorzystania z dopłat do kredytu wynosi w tym mieście 4723 zl za mkw., o tyle przeciętna cena w wakacje lokalu na rynku wtórnym w Warszawie wyniosła 7171 zł za mkw. – wylicza Mariusz Kania, prezes agencji nieruchomości Metrohouse & Partnerzy.
Średni czas sprzedaży mieszkania w Warszawie to 125 dni, podczas gdy rok temu o tej porze wynosił 97 dni. Z danych agentów Metrohouse wynika, że na dziesięć najszybciej sprzedanych w stolicy mieszkań (w czasie krótszym niż dziesięć dni) aż sześć to mieszkania znajdujące się w budynkach z wielkiej płyty. Ponadto na najszybszą sprzedaż mogą liczyć lokale o metrażach 30–40 mkw.
Mimo że właściciele lokali muszą mieć dużo cierpliwości, bo średni czas sprzedaży nadal jest długi, wcale nie są gotowi do opuszczania cen. – Średnia wartość rabatów, jakie odnotowujemy, to 3,2 proc. W rzeczywistości jednak upusty są wyższe, ponieważ część klientów biura nieruchomości przed skorzystaniem z usług pośrednika samodzielnie próbuje sprzedać mieszkanie, zazwyczaj po wyższej cenie – dodaje prezes Kania.
Marcin Jańczuk z Metrohouse mówi, że w Warszawie można zauważyć znaczne obniżenie średniej ceny nabywanego mieszkania. – Dziś lokal sprzedawany jest w stolicy średnio za 358,9 tys. zł. To o 30,8 tys. zł taniej niż przed wakacjami. Natomiast rok temu średnia wartość transakcji wynosiła 453,6 tys. zł i była o 94,7 tys. zł wyższa niż teraz – mówi Marcin Jańczuk.
Co wydarzy się na rynku wtórnym mieszkań do końca roku? Zdaniem pośredników zakończenie programu „Rodzina na swoim" może w ostatnich miesiącach tego roku zwiększyć liczbę transakcji.