Niepokój rzecznika praw obywatelskich wzbudziły przypadki drastycznego traktowania lokatorów przez nowych właścicieli zamieszkiwanych przez nich kamienic, które mają zmusić ich do opuszczenia lokali.
Właściciele w swoich działaniach uciekają się do zalewania mieszkań, dewastowania budynku, wyłączania wody, ogrzewania i prądu, demontażu drzwi wejściowych i okien w częściach wspólnych budynku, rozbieranie dachu czy uszkadzanie kanalizacji w ten sposób, że nieczystości spływają schodami.
Zaniepokojenie moje wynika przede wszystkim z braku reakcji właściwych organów Państwa na te, wysoce społecznie szkodliwe, zachowania nowych właścicieli lub osób przez nich wynajętych – pisze prof. Irena Lipowicz.
Jej zdaniem właściwe organy państwa, w tym Policja, nie mogą podjąć skutecznych działań chroniących dotychczasowych lokatorów, ponieważ na przeszkodzie leżą ograniczenia w art. 191 § 1 Kodeksu karnego. W praktyce wątpliwości budzi sformułowanie „przemoc wobec osoby", a dokładniej czy zwrot ten obejmuje przypadki tzw. przemocy pośredniej przez rzecz, gdy w ten sposób pokrzywdzony zmuszony jest do zaniechania.
Sąd Najwyższy w uchwale z 10 grudnia 1998 r. (uchwała nr I KZP 22/98), stwierdził bowiem, iż „przemoc wobec osoby jako forma zmuszania – w rozumieniu art. 191 § 1 k.k – może polegać tylko na bezpośrednim fizycznym oddziaływaniu na człowieka i nie obejmuje oddziaływania pośredniego (tzw. przemocy pośredniej) przez postępowanie z rzeczą".