- Większy ruch na rynku nieruchomości powoduje, że do transakcji dochodzi nieco szybciej. Przed nami okres sezonowego przyspieszenia, który może spotęgować kończący się program dopłat do kredytów hipotecznych „Rodzina na swoim" - podkreśla Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości w Home Broker. - Proces sprzedaży rozbijamy na dwa etapy: pierwszy od wystawienia oferty na rynek do zawarcia umowy przedwstępnej, a drugi - od podpisania umowy przedwstępnej do zawarcia umowy ostatecznej. Długość procesu sprzedaży traktujemy jako jeden z mierników nastrojów rynkowych. W uproszczeniu można przyjąć, że na rynku wzrostowym transakcje zawierane są szybciej - ze względu na presję ze strony kupujących, a na spadkowym – wolniej - wyjaśnia analityk.
Z analiz Home Brokera wynika, że w przypadku transakcji zakończonych w listopadzie, od daty wystawienia mieszkania na sprzedaż do podpisania umowy ostatecznej mijały średnio 132 dni, czyli mniej niż 4,5 miesiąca. - To o 11 dni mniej niż w przypadku transakcji zakończonych w październiku. W ostatnich latach listopad przeważnie przynosił skrócenie procesu transakcji - przypomina Bartosz Turek. - Statystycznie rzecz biorąc, aby sprzedać mieszkanie w listopadzie, trzeba je wystawić w lipcu. Jest to znacznie lepszy wynik niż notowany na przełomie 2011 i 2012 roku, kiedy cały proces sprzedaży nierzadko zajmował ponad 150 dni - mówi Bartosz Turek.
Analityk zauważa, że w ostatnich miesiącach długość procesu sprzedaży charakteryzuje duża zmienność. - Ostatni wyraźny trend wydłużania się tego procesu widoczny był od marca 2011 do marca 2012 roku. Od tego momentu mamy raczej do czynienia z jego stabilizacją - mówi Bartosz Turek. - Warto zauważyć, że tradycyjnie w pierwszych miesiącach roku, po świątecznym spowolnieniu, rynek nieruchomości notuje ożywienie. Przejawia się ono między innymi skróceniem procesu sprzedażowego w pierwszym kwartale roku. Tak może być i tym razem - dodaje.
Bartosz Turek przypomina, że w ostatnich dniach grudnia upływa termin składani wniosków o kredyt z dopłatą. - Dlatego transakcje mogą być przyspieszane - ocenia analityk.
Dodaje, że zgodnie ze wstępnymi danymi w przypadku 22 proc. transakcji z listopada, prawo do nieruchomości zostało przeniesione bez podpisania umowy przedwstępnej. Oznacza to, że nabywcy nie korzystali z finansowania bankowego. - Dla porównania - średnia z ostatnich 12 miesięcy pokazuje, że umowy przedwstępnej nie zawarto w przypadku 19 proc. transakcji na rynku wtórnym. Martwić może fakt, że proces sprzedaży pomimo wysokiego udziału transakcji gotówkowych pozostał w listopadzie br. relatywnie długi - mówi Bartosz Turek.