Jesienią sąd ogłosił upadłość Religa Development, działającego na rynku wrocławskim. Wcześniej spotkało to Green Development, który wybudował lofty w Żyrardowie pod Warszawą. W sumie w 2012 r. upadło 30 deweloperów (według Euler Hermes).
– Nowe przepisy miały chronić kupujących mieszkania przed upadłością dewelopera, ale nie zawsze to czynią – twierdzi Konrad Płochocki, zastępca dyrektora Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Dodaje, że wciąż mają zastosowanie stare uregulowania, mniej korzystne dla nabywców.
Zabrakło przepisów
Ustawa deweloperska, która obowiązuje od 29 kwietnia 2012 r., nie ma przepisów przejściowych.
– Nie wiadomo, czy do inwestycji, których budowę rozpoczęto przed tą datą, stosuje się jej uregulowania – mówi Konrad Płochocki. – Dlatego część sądów uważa, że nowa ustawa dotyczy każdej upadłości, część że nie.
– Moim zdaniem decydujące znaczenie ma data ogłoszenia upadłości dewelopera, a rozstrzygają o tym dwa przepisy prawa upadłościowego: art 536 i 537 – twierdzi Krzysztof Popiel, syndyk.