Reklama

Budowa domu tylko na zgłoszenie, pozwolenie nie będzie potrzebne

Projekt budowy własnego domu wystarczy zgłosić staroście. Jeśli nie wniesie zastrzeżeń w ciągu 30 dni, będzie można ruszyć z pracami.

Aktualizacja: 14.06.2013 10:53 Publikacja: 14.06.2013 08:59

Ministerstwo chce zlikwidować pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego. Zastąpi je proste zgłoszeni

Ministerstwo chce zlikwidować pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego. Zastąpi je proste zgłoszenie.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Ministerstwo Transportu finalizuje prace nad tzw. małą nowelizacją prawa budowlanego.

– Biurokracja związana z uzyskiwaniem pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego jest ogromna, chcemy to zmienić – mówi Krzysztof Antczak, dyrektor Departamentu Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w Ministerstwie Transportu i Budownictwa.

Zgłoszenie zastąpi pozwolenie

Ministerstwo chce zlikwidować pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego. Zastąpi je proste zgłoszenie.

– Osoba, która planuje budowę, będzie składała wniosek w tej sprawie do starosty wraz z niezbędnymi dokumentami, czyli projektem budowlanym oraz oświadczeniem o prawie do dysponowania gruntem – tłumaczy Krzysztof Antczak.

230 tys. ?pozwoleń na budowę wydali w ubiegłym roku urzędnicy w całym kraju

Reklama
Reklama

Urzędnicy będą mieli 30 dni na wniesienie sprzeciwu w formie decyzji administracyjnej. Gdy się na to nie zdecydują, można ruszać z budową.

Zgłoszenie znacznie upraszcza formalności. Nie przeprowadza się postępowania administracyjnego z udziałem stron i nie wydaje decyzji, od której strony mogą się odwołać.

Projekt przewiduje jednak, że tam, gdzie dom może oddziaływać na działkę sąsiednią, potrzebne będzie pozwolenie. O tym wpływie będzie decydował projektant w projekcie budowlanym. Urzędnik tylko zweryfikuje jego ustalenia.

– Oznacza to, że architekt wytyczy na podstawie przepisów budowlano-technicznych obszar oddziaływania obiektu i naniesie go na mapę. Jeżeli np. dom będzie oddalony 4 m od granicy sąsiedniej działki, nie będzie miał na nią wpływu. Gdy ta odległość wyniesie 2,5 m, dom będzie miał wpływ na sąsiadów i wówczas będzie trzeba uzyskać pozwolenie na budowę.

Wyrolowani sąsiedzi

To ostatnie rozwiązanie wzbudziło wątpliwości Komitetu Stałego Rady Ministrów. Według niego ministerstwo powinno stworzyć uregulowania, które gwarantowałyby właścicielom i użytkownikom wieczystym sąsiednich działek niebędących w obszarze oddziaływania uzyskanie informacji o planowanej obok inwestycji.

Rafał Dębowski, adwokat, także zwraca uwagę na sąsiadów.

Reklama
Reklama

– Wprowadzenie zgłoszenia zamiast pozwolenia oznacza, że sąsiedzi stracą kontrolę nad tym, co buduje się obok nich. Jak sąsiad będzie mógł podważyć zgłoszenie, gdy okaże się, że nowa inwestycja ma wpływ na jego działkę? Nie będzie przecież decyzji – mówi adwokat.

87 tys. pozwoleń wydanych 2012 r. dotyczyła domów jednorodzinnych

Według niego lepszym rozwiązaniem byłby obowiązek powiadomienia wszystkich sąsiadów o planowanej budowie.

– Gdyby nie wnieśli sprzeciwu np. w ciągu siedmiu dni, można byłoby budować. Gdyby zaś sprzeciw był niezasadny, zapłaciliby za wyrządzone nim szkody – wyjaśnia. Nowela przewiduje, że do projektu budowlanego nie trzeba dołączać oświadczeń dostawców mediów (energii, wody, ciepła, gazu) o warunkach przyłączenia do sieci. To ułatwienie dotyczy każdej inwestycji, nie tylko domów jednorodzinnych. Podobnie będzie ze zjazdami z dróg publicznych, z wyjątkiem tych wojewódzkich i krajowych.

– Zmiany idą w dobrym kierunku – ocenia Bogdan Dąbrowski, radca prawny z Urzędu Miasta w Poznaniu. – W tej chwili prawo jednakowo traktuje budowę dużych obiektów i mniejszych, do których należą domy jednorodzinne. Tymczasem dla tych ostatnich można spokojnie wprowadzić dużo prostsze procedury. Dzięki temu urzędnicy będą mieli więcej czasu dla innych inwestorów – podkreśla Dąbrowski. Obecnie bowiem 40 proc. wydawanych pozwoleń na budowę dotyczy domów jednorodzinnych.

etap legislacyjny: Komitet Stały Rady Ministrów

Ministerstwo Transportu finalizuje prace nad tzw. małą nowelizacją prawa budowlanego.

– Biurokracja związana z uzyskiwaniem pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego jest ogromna, chcemy to zmienić – mówi Krzysztof Antczak, dyrektor Departamentu Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w Ministerstwie Transportu i Budownictwa.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Reklama
Praca, Emerytury i renty
Szef opublikował zdjęcie „chorej” pracownicy na weselu. Ekspert: „Nie zastanowił się”
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Deregulowanie po kawałku, czyli zmiany w e-licytacjach komorniczych
Sądy i trybunały
Minister Waldemar Żurek nie posłuchał kolegiów. Są kolejne dymisje w sądach
Reklama
Reklama