Umowa najmu nie stwarza roszczeń do nabycia takiego lokalu – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną Pawła S.
Młody artysta plastyk zajmuje od 2005 r. na podstawie umowy najmu pokój z kuchnią, określony jako „lokal mieszkalny – pracownia artysty". Mieszkanie-pracownia jest w puli mieszkań komunalnych przeznaczonych do prowadzenia działalności w dziedzinie kultury i sztuki.
Artysta wystąpił do prezydenta Gdańska o wykup lokalu. W 2007 r. dostał odmowę, z powołaniem się na wyłączenie ze sprzedaży pracowni twórców. Wcześniej były one sprzedawane na tych samych zasadach co lokale mieszkalne, ale teraz jest to niemożliwe. Na 16 wniosków o wykup pracowni w latach 2004–2012 15 rozpatrzono negatywnie ze względu na wyłączenie ze sprzedaży decyzjami prezydenta miasta oraz uchwałami Rady Miasta Gdańsk z 31 sierpnia 2006 r. oraz z 30 czerwca 2011 r. w sprawie zasad udzielania bonifikat (...) Miasto musi bowiem zabezpieczać zasób lokali na potrzeby twórców.
Paweł S. zaskarżył ten punkt uchwały z 2011 r. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Zarzucił, że dyskryminuje najemców mieszkań będących jednocześnie pracowniami twórców. Pozbawia ich prawa nabycia lokalu, jakie mają inni najemcy, mimo że art. 2 ustawy o ochronie lokatorów zrównuje pojęcie lokalu mieszkalnego z lokalem będącym pracownią twórcy.
Rada Miasta stwierdziła, że Paweł S. nie ma interesu prawnego, który by go uprawniał do zaskarżenia uchwały na podstawie art. 101 ustawy o samorządzie gminnym. Umowa najmu lokalu mieszkalnego – pracowni artysty nie stwarza prawa do jej nabycia.