Według badań Colliers International, ok. 50 proc. najemców hal w ciągu najbliższych 3 lat planuje przeprowadzkę.
– Już w 2013 r. widać było większy popyt na magazyny. Dynamicznie rozwijające się sieci supermarketów i dyskontów spożywczych otwierają nowe centra dystrybucji, by skrócić czas dostaw i obniżyć koszty transportu. Część sieci handlowych przyjmuje odwrotną strategię: konsolidują dystrybucję w jednym lub kilku większych centrach położonych w strategicznych obszarach kraju, przy skrzyżowaniach autostrad, ograniczając koszty zatrudnienia i najmu powierzchni magazynowej – tłumaczy Michał Stępień, przedstawiciel firmy Savills.
Kuszenie czynszem
Jak podają przedstawiciele firmy DTZ, w ubiegłym roku firmy renegocjowały lub odnawiały umowy obejmujące łącznie 637 tys. mkw. hal. To stanowiło blisko 30 proc. wszystkich podpisanych umów najmu. Dla porównania, w 2012 r. było to 550 tys. mkw., a w 2011 – 440 tys. mkw.
Według przedstawicieli spółki AXI IMMO, sporo najemców zdecyduje o zmianie miejsca ze względu na brak możliwości ekspansji w obecnie zajmowanym obiekcie oraz z powodu korzystnych warunków najmu, jakie oferują deweloperzy w przypadku długoterminowych umów na nowe projekty budowane na miarę (tzw. BTS).
– Można również spodziewać się przenosin do własnych obiektów, czego najwięcej przykładów mieliśmy w ubiegłym roku na Górnym Śląsku – opowiada Renata Osiecka z AXI IMMO. Zaznacza, że ubiegłoroczne, rekordowe kontrakty dla firmy Amazon, która wynajęła 324,8 tys. mkw., prędko się nie powtórzą. – Jednak tzw. efekt Amazona może zwiększyć zainteresowanie Polską wśród zagranicznych inwestorów. Ponadto nadal dynamicznie będzie rozwijał się sektor e-commerce, zwłaszcza że sprzedaż internetowa rośnie w skali roku o 20–25 proc. – zauważa Osiecka.