Systemy płatności 10/90 (klient wpłaca 10 proc. wartości mieszkania w momencie podpisania umowy, a 90 proc. przy odebraniu kluczy) lub 20/80, znów zaczynają pojawiać się w ofercie deweloperów.
– To jeden z instrumentów promocyjnych, wprowadzany dla pobudzenia sprzedaży mieszkań na wstępnych etapach. Chodzi o zwrócenie uwagi potencjalnych klientów na nową inwestycję, a także realizację warunków kredytowania inwestycji przez bank. Czasem deweloper wprowadza taki system lub powraca do niego przy zaawansowanej sprzedaży, by ją przyśpieszyć. Raczej projekty nie są sprzedawane w tym systemie od początku do końca – opowiada Jarosław Jędrzyński z serwisu RynekPierwotny. com.
Systemy typu 10/90 zazwyczaj oferują największe spółki. Warunki płatności można negocjować w znacznie większym stopniu niż cenę mieszkania.
– Fakt, że nie ma w oficjalnej ofercie płatności np. 10/90 lub 20/80 nie oznacza, że jest ona nieosiągalna – zapewnia Jędrzyński. Jeżeli klient np. finansuje nowe mieszkanie ze środków ze sprzedaży starego lokum, powinien negocjować z deweloperem, kiedy wpłaci resztę kwoty za mieszkanie.
Z czołowych giełdowych firm deweloperskich najbardzij idą klientowi na rękę: Dom Development, Ronson, J.W. Construction Holding, Marvipol czy JHM Development.