Skąd wziąć środki na ekstrawydatki – to odwieczny problem wspólnot.
– Zamierzamy wejść w spór z deweloperem, który nie chce usunąć usterek w wybudowanym budynku – mówi mieszkanka Krakowa. – Honorarium dla prawnika będzie nas sporo kosztowało. Moja wspólnota doszła do wniosku, że przeznaczymy na ten cel środki z funduszu remontowego. Byłam temu przeciwna – mówi czytelniczka. – Przecież wynagrodzenie adwokata nie ma nic wspólnego z celem, na jaki zbieramy pieniądze. Niestety, zostałam przegłosowana.
Sporów o wydatkowanie środków z funduszu remontowego jest wiele. Problem bowiem w tym, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jakie wydatki można z niego pokryć. Ustawa o własności lokali niewiele mówi o funduszu remontowym. Jedynie zobowiązuje właścicieli do płacenia zaliczki na utrzymanie nieruchomości wspólnej, w tym na pokrycie wydatków na remonty i bieżącą konserwację. Nie rozstrzyga natomiast jednoznacznie, do kogo należą zgromadzone pieniądze: do właściciela czy do wspólnoty. Pojęcie funduszu remontowego to zaś dziś określenie potoczne.
Zdaniem adwokata Rafała Dębowskiego środki zgromadzone na funduszu należą do wspólnoty, a ta może je wydać na różne cele. Nie musi to być akurat remont albo naprawa. Warunek jest tylko jeden.
– Wspólnota musi podjąć uchwałę zezwalającą na przeznaczenie tych środków na honorarium – uważa Dębowski.