Spór, jaki trafił na wokandę łódzkiego sądu dotyczył pewnej wspólnoty mieszkaniowej z Pabianic. Została ona utworzona na terenie należącym wcześniej do spółdzielni mieszkaniowej. Jej teren składał się z czterech bloków, gdzie były wydzielony strefy: wypoczynkowa oraz strefa zabaw dzieci z piaskownicą i urządzeniami do zabaw.
Po powstaniu wspólnoty jej teren ograniczono do dwóch budynków znajdujących się w strefie wypoczynkowej. Na obszarze ok. 1,5 tys. metrów znajdowały się m.in. krzewy, rośliny, ścieżki wysypane kamieniami a także wydzielone miejsce na grill.
Z czasem do dwóch bloków wspólnoty, które zamieszkują pierwotni właściciele nieruchomości, którzy w większości wypadków są już osobami w zaawansowanym wieku, wprowadziło się kilka młodych rodzin, które mają dzieci.
W okresie, kiedy było to możliwe, dzieci wychodziły przed blok i grały w piłkę. To z kolei spotkało się z oburzeniem części właścicieli lokali, głównie starszych pań, które twierdziły, że gra w piłkę dzieci uniemożliwia im wypoczynek oraz powoduje dewastację nieruchomości i terenów zielonych.
Starsi mieszkańcy doprowadzili do podjęcia przez wspólnotę mieszkaniową uchwały w sprawie utrzymania porządku i naprawiania szkód wyrządzonych w częściach wspólnych nieruchomości. Wprowadzono w niej zakaz gry w piłkę nożną na terenie wspólnoty.