Tak wynika z wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 5 lutego 2015 r. (sygn. akt I C 78/14).
16-lokalowa wspólnota mieszkaniowa podjęła uchwałę dotyczącą remontu i przebudowy balkonów, remontu elewacji frontowych a także wydzielenia chodnika. Koszt wykonania tych prac oszacowano na kwotę ponad 174 tys. zł. Wspólnota zdecydowała, że ma on być pokryty z wpłat członków.
Kilkoro członków wspólnoty zaskarżyło uchwałę, bo ich zdaniem pilniejszą sprawą jest remont przeciekającego dachu i kominów. Bez jego wykonania w pierwszej kolejności, remont elewacji trzeba będzie za kilka lat powtórzyć.
W odpowiedzi na pozew Wspólnota argumentowała, że decyzję o wyremontowaniu elewacji i wydzieleniu chodnika podjęli sami właściciele lokali jeszcze w 2012 r., większością pięciu głosów przeciwko dwóm (głosowanie według zasady jeden właściciel = jeden głos). Kilka lat wcześniej zarządca zapoznał ich z potrzebami remontowymi nieruchomości. Kontrola okresowa wykazała, że nieremontowany od 60 lat dach jest poważnie zniszczony. Zalecono remont kapitalny pokrycia dachowego, balkonów i kominów w budynku, a także zabezpieczenie odspojonych tynków na elewacjach i balkonach. Członkowie wspólnoty zadecydowali wówczas , że w pierwszej kolejności zamówić trzeba dokumentację projektowo – kosztorysową na remont elewacji i balkonów budynku. Na jej podstawie Wspólnota uzyskała pozwolenie budowlane, które jest ważne przez trzy lata. Musiała więc podjąć uchwałę o przystąpieniu do remontu elewacji i balkonów, aby nie stracić pozwolenia, którego ważność upływa w 2015 r.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu przypomniał, że zgodnie z art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. Po analizie dokumentów i na podstawie zeznań świadków Sąd ustalił, że w tej sprawie skarga była uzasadniona.