Ceny działek budowlanych, jak mówi pośredniczka Joanna Lebiedź, właścicielka stołecznej agencji Lebiedź Nieruchomości, są zdecydowanie niższe niż w czasie boomu. – Wtedy były to zupełnie wariackie stawki. Nadal jednak są to w Warszawie kwoty zaporowe. Budowa domu za cenę trzy-, czteropokojowego mieszkania nie jest możliwa – zauważa pośredniczka z Warszawy.
Prosty rachunek
Jak opowiada Joanna Lebiedź, pieniądze na zakup działki i budowę domu mają często pochodzić, przynajmniej w części, ze sprzedaży mieszkania. – Tymczasem ceny lokali spadły. O kredyt na budowę domu trudno. Większość klientów po przeprowadzeniu prostego rachunku rezygnuje z takiego pomysłu – tłumaczy pośredniczka.
I podaje przykład. 800-metrowa parcela na Bielanach kosztuje ok. 500 zł za metr, co daje 400 tys. zł. Do tego dochodzą koszty transakcyjne, m.in. 2-proc. podatek. – Ceny transakcyjne trzypokojowych mieszkań od 65 do 68 mkw. w peryferyjnych dzielnicach to ok. 340–420 tys. zł – podaje Joanna Lebiedź. – Pytanie, czy warto zamienić wygodne mieszkanie na kawałek gruntu, którego zabudowanie może się okazać finansową katastrofą – przestrzega.
O dużej rozpiętości cen działek pod budownictwo jednorodzinne i wielorodzinne mówi Waldemar Oleksiak z Emmerson Realty. – W naszej ofercie mamy grunty od ok. 20 zł za mkw. w rejonie Kampinosu, Leszna czy Góry Kalwarii do kilku tys. zł za mkw. w atrakcyjnych rejonach Warszawy – podaje Waldemar Oleksiak. – Mediana cen na rynku działek jednorodzinnych pod Warszawą to ok. 210 zł za mkw. Za tyle można kupić parcelę w rejonie Wołomina, Marek, Nieporętu, Wiązowny.
Z analiz Emmerson Realty wynika, że ceny działek od czasu boomu znacznie spadły – w Wawrze nawet o połowę. – Mimo tego grunty pod budownictwo jednorodzinne nie cieszą się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych – podkreśla Waldemar Oleksiak. Według Edyty Krakowiak z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości (WGLiN) na rynku działek pod domy, zarówno w Warszawie jak i pod miastem, wciąż panuje zastój. – Podaż jest duża, popyt mały, co przekłada się na ceny. Pomimo dużych obniżek chętnych na zakup jest jednak niewielu – potwierdza Edyta Krakowiak. – Kupno działki i wybudowanie domu jest droższe od zakupu gotowego budynku, zwłaszcza jeśli chodzi o tereny w dobrych lokalizacjach.