Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są perspektywy akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej według wiceszefa szwedzkiej dyplomacji?
- Jak szwedzkie władze ocenią kwestię korupcji w Ukrainie?
- Dlaczego Szwecja solidaryzuje się z Ukrainą?
- Jaki wpływ na proces przystąpienia Ukrainy do UE mogą mieć uzgodnienia podczas grudniowego szczytu przywódców Unii?
- Jakie są możliwe scenariusze finansowego wspierania Ukrainy przez Europę w zmieniającej się sytuacji międzynarodowej?
Jeśli wierzyć Transparency International, Szwecja należy do najmniej dotkniętych korupcją krajów świata. Jak w Sztokholmie przyjęto wiadomość, że ludzie z najbliższego otoczenia prezydenta Zełenskiego zdefraudowali 100 mln euro funduszy publicznych i pomocy zagranicznej?
Pokładamy wielkie zaufanie we władzach ukraińskich i ich woli zwalczania korupcji. Nie tylko prowadzą one egzystencjalną walkę o przetrwanie kraju, ale równocześnie coraz skuteczniej wypleniają korupcję. Dzięki temu także i Ukraina odnotowuje stopniowo coraz lepsze wyniki w międzynarodowych rankingach. Musi jednak potraktować bardzo poważnie także i te ostatnie zarzuty. Zresztą pomoc, jakiej udzielamy Ukraińcom, jest nie tylko przeznaczona na wsparcie wojskowe, ale i walkę z korupcją. W tym celu wysyłamy także do Kijowa naszych ekspertów.
Czy jednak nie wypada tu mówić o podobnej logice, jaka po drugiej wojnie światowej wzięła górę w przypadku polityki USA wobec Niemiec? Zagrożenie stalinowską Rosją było dla Europy tak duże, że Waszyngton patrzył przez palce na denazyfikację, bo potrzebował Niemców. Także i dziś obawy o korupcję w Ukrainie muszą ustąpić przed koniecznością powstrzymania machiny wojennej Putina?
Każdy zestrzelony przez Ukraińców rosyjski dron to jeden dron mniej, który mógłby zaatakować Polskę czy Szwecję. Ta wojna ma więc i egzystencjalny wymiar dla naszych krajów. Ale trzeba też podkreślić, że dobrze się stało, iż sama Ukraina wykryła ten skandal i chce ścigać odpowiedzialne za to osoby.
Skandal wykrył urząd antykorupcyjny NABU, który Zełenski by rozwiązał, gdyby nie protesty w Kijowie latem tego roku, a także sprzeciw Unii Europejskiej.
To pokazało, że zarówno Unia, jak i sami Ukraińcy nie zgodzą się na przekupstwo.
Czy od tego zależy kandydatura Ukrainy do członkostwa w UE?
Mówimy o sednie rządów prawa, które są podstawowym warunkiem przystąpienia do Unii. Jednak widzimy, z jaką powagą od kilku lat ukraińskie władze podchodzą do tej kwestii. Sprawcy są ścigani, trafiają do więzienia. Nie chodzi tu jednak tylko o akcesję, ale także o odbudowę Ukrainy. Koszty tego są tak ogromne, że sam sektor publiczny na Zachodzie tego nie udźwignie. Konieczne są zagraniczne inwestycje prywatne. A te się nie pojawią, jeśli korupcja nie zostanie wypleniona.