Tak jak dziś przez prywatne nieruchomości są poprowadzone linie energetyczne, tak też będzie ze szlakami turystycznymi. Przy wyznaczaniu tras narciarskich, turystycznych, biegowych, rowerowych czy też punktów widokowych gmina skorzysta z przepisów o służebności przesyłu. Przewiduje to projekt nowelizacji ustawy – Kodeks cywilny, który przygotowała sejmowa Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.
Zgodnie z propozycją w atrakcyjnych rejonach gmina będzie mogła na prywatnych nieruchomościach ustanowić prawo szlaku. Odpowiednia uchwała zostanie podjęta, jeśli na ustanowienie szlaku zgodzi się większości właścicieli nieruchomości, przez które ma on przebiegać. Jedna osoba nie zablokuje już uruchomienia trasy narciarskiej czy szlaku turystycznego. Dziś takie sytuacje bądź próby mają miejsce choćby na zakopiańskiej Gubałówce, a niedawno problem pojawił się też na trasie narciarskiej na Maciejowej w Rabce-Zdroju.
– Rozwój infrastruktury narciarskiej jest w Polsce utrudniony przez to, że jeden właściciel nieruchomości, przez którą mógłby przebiegać wyciąg, jest w stanie zablokować inwestycję. To powoduje, że ludzie jeżdżą na narty do innych krajów i tam wydają pieniądze – mówi Ireneusz Raś, przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Dodaje, że prawo szlaku nie będzie tak rygorystyczne jak prawo śniegu, które obowiązuje w innych państwach.
Jeżeli jakaś osoba nie porozumie się z gminą i nie podpisze umowy, sąd ustali służebność prawa szlaku i określi wysokość wynagrodzenia.
– Odszkodowanie w takiej sytuacji musi być słuszne i dobrze, że ustanowi je niezawisły sąd – ocenia propozycję Mariusz Kawczyński, radca prawny z kancelarii Kawczyński Korytkowska Partyka. Dodaje, że proponowana nowelizacja korzystnie wpłynie na rozwój turystyki i atrakcyjnie położonych regionów.