Blok w willi. Brzmi absurdalnie? Okazuje się, że wbrew pozorom nie jest to żaden absurd, tylko samo życie. W przepisach są bowiem luki, z których niektórzy deweloperzy chętnie korzystają. I na osiedlach typowo willowych budują bloki. Od 11 września br. obowiązują przepisy, które mają temu zapobiegać. Czas pokaże, czy tak się stanie.
Wille z mieszkaniami
W Wesołej, jednej z dzielnic Warszawy, deweloper postanowił wybudować cztery domy jednorodzinne. W każdym były dwa lokale o powierzchni 60 i 420 mkw. Kiedy następnie w prasie pojawiły się ogłoszenia o sprzedaży mieszkań w tych willach (w każdej miało być ich po osiem), sąsiedzi inwestycji nabrali pewności, że jest w tym jakieś drugie dno.
Miejscowy plan dopuszczał bowiem w tej okolicy wyłącznie zabudowę jednorodzinną. Z definicji domu jednorodzinnego jasno wynika zaś, że mogą w nim być tylko dwa samodzielne mieszkania albo jeden lokal mieszkalny, a jeden użytkowy nieprzekraczający 30 proc. całkowitej powierzchni budynku (art. 3 pkt 2a prawa budowlanego).
Mieszkańcy Wesołej zawiadomili więc powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ten nie zauważył nic niepokojącego. Deweloper budował zgodnie z pozwoleniem na budowę, a ono nic nie mówi o tym, ile może w danym budynku sprzedawać lokali. Następnie deweloper otrzymał pozwolenie na użytkowanie czterech domów jednorodzinnych, wystąpił do burmistrza tej dzielnicy o wydanie zaświadczeń o samodzielności lokali znajdujących się w tych domach i je otrzymał.