Trwająca od dekady zabudowa 36-ha poprzemysłowego terenu na warszawskiej Pradze wchodzi w nową fazę. Do tej pory w ramach Portu Praskiego powstało 10 bloków liczących 900 mieszkań z usługami w parterach. Nowy etap projektu to Doki – obejmie nabrzeża dawnego portu. Niezbędne będzie skorzystanie ze specustawy deweloperskiej, bo Port Praski nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Ta procedura oznacza, że inwestor dołoży się do modernizacji infrastruktury publicznej, w tym pobliskiej podstawówki im. Królowej Jadwigi. Do 7 października trwają konsultacje społeczne projektu.
Doki, czyli nowy etap inwestycji Port Praski nad Wisłą, liczący blisko 1,3 tys. mieszkań, ma powstać w oparciu o specustawę.
Projekt uzyskał wstępną pozytywną opinię Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy, teraz inwestor prezentuje koncepcję autorstwa pracowni APA Wojciechowski Architekci. Intencją jest stworzenie miejsca podobnego do europejskich dzielnic portowych Kopenhagi, Amsterdamu, Hamburga czy Oslo. Doki mają być projektem miastotwórczym, nie będą ogrodzone, łącząc parki Praski i Skaryszewski, Bulwary Wiślane oraz miejskie plaże.
W pierwszym etapie ma powstać 337 mieszkań, w drugiej 935. 25 proc. terenu osiedla zajmie zieleń. W planach jest udostępnienie basenów portowych do celów rekreacyjnych i stworzenie przystani do cumowania łodzi i kajaków.
Inwestorem Portu Praskiego jest spółka z grupy kontrolowanej przez miliardera Zygmunta Solorza.