Obiekt ten powstał ok. 8 tys. lat temu i jest starszy o co najmniej trzy tysiąclecia od słynnej świątyni poświęconej Słońcu w Stonehenge w Anglii. Badaniami kieruje dr Georgi Ganetsovski z Muzeum Historycznego we Vratsa. W przeciwieństwie do angielskiego obiektu, zbudowanego z kamiennych bloków, bułgarskie sanktuarium wzniesiono z tysięcy ton ziemi i gliny, bez użycia wielkich monolitów. Z tego materiału usypano wał kilkumetrowej wysokości, na planie podkowy. W obrębie podkowy znajdował się ołtarz, na który padał promień słońca — przez otwartą część podkowy — w dniu przesilenia letniego, 22 czerwca.

Wewnątrz tej struktury archeolodzy odkopali szkielet mężczyzny zmarłego w wieku 25 — 30 lat. Nie wykluczają, że człowiek ten został złożony w ofierze. Przy szkielecie znaleziono krzemienny nóż i ułamki glinianego naczynia. Kości bada teraz prof. Branimira Dimitrova w Instytucie Antropologii i Morfologii Eksperymentalnej w Sofii.

Zdaniem dra Ganetsovskiego, prehistoryczni ludzie wykorzystywali ten obiekt jako świątynię, w której odbywały się obrzędy, ale również do celów praktycznych, do określania pór roku i do wyboru najlepszego okresu siewów i zbiorów. Z siewami i zbiorami, a więc z kultem płodności, związany były rytuały odprawiane w tym miejscu, prawdopodobnie składano ofiary z ludzi, o czym świadczy znaleziony szkielet. Wewnątrz podkowy, archeolodzy odkopali także dwanaście dysków glinianych i kamiennych, symbolizujących tarczę słoneczną.

Sanktuaria poświęcone Słońcu, poza Stonehenge, znane są między innymi z Egiptu, Iranu, Meksyku, ale wszędzie są to obiekty o wiele młodsze, wznoszone w epoce brązu — około 3000 lat temu, lub później. Tak wczesne sanktuarium poświęcone Słońcu zaskoczyło archeologów. Wykopaliska będą kontynuowane w 2011 roku.