Doniosłe skutki małego zderzenia

Nieznana cząstka może przewrócić do góry nogami wiedzę o świecie

Aktualizacja: 08.06.2011 13:38 Publikacja: 08.06.2011 00:29

LHC

LHC

Foto: CERN

Informacja o odkrytej przez zespół naukowców amerykańskich tajemniczej cząstce lub potężnej sile powiązań podekscytowała fizyków.

Eksperci studzili rozgorączkowane umysły: aby to udowodnić, potrzeba kilku miesięcy badań. Podczas konferencji w Blois we Francji fizycy zaprezentowali dwa razy więcej danych niż poprzednio.

Cegiełki na gruzach

Zjawisko dostrzeżone zostało podczas zderzania protonów z antyprotonami w tunelu akceleratora Tevatron. Jeżeli odkrycie się potwierdzi, legnie w gruzach model standardowy – teoria cząstek elementarnych, podstawowych cegiełek, z których zbudowana jest materia.

– Jeżeli jest to efekt, jakiego model standardowy nie przewiduje, to byłoby to naprawdę bardzo interesujące – powiedział „Rz" prof. Jan Kalinowski z Instytutu Fizyki UW.

Rozwijany od lat 70. ubiegłego wieku model łączy w sobie i wyjaśnia wcześniejsze teorie cząstek elementarnych, mechanikę kwantową i inne. Istnienie wszystkich cząstek, jakie przewiduje model standardowy, udało się fizykom potwierdzić eksperymentalnie, poza jedną: cząstką Higgsa. To bardzo ważny składnik teorii, bo cząstka Higgsa, oddziałująca z innymi cząstkami, nadaje im masę. Aby znaleźć tę „boską cząstkę", powstał największy na świecie akcelerator cząstek LHC w CERN pod Genewą.

– Nie można też wykluczyć, że modelowanie nie zawiera błędów. Fizycy chcieli sprawdzić, czy to, co uzyskali, pasuje do teorii modelu standardowego. W eksperymencie amerykańskim naukowcy skupili się na obserwacji rozpadu tzw. bozonów Z i W + lub W-. Zobaczyli tych przypadków kilka tysięcy.

Takie zderzenia to odtwarzanie – w nieporównywalnie małej skali – tego, co się działo podczas Wielkiego Wybuchu. Energia takich zderzeń jest tak olbrzymia, że prowadzi do powstania nowych cząstek rozsypujących się na wszystkie strony. Większość ma bardzo krótki żywot, rozpada się niemal w momencie powstania. Badacze amerykańscy doszli do wniosku, że w wyniku zderzeń dostrzegli nieznane dotąd cząstki 150 razy cięższe od protonów. Nie są to jednak cząstki Higgsa.

Mocniejszy efekt

– To nie jest jeszcze odkrycie. Model standardowy przewiduje przypadki zaobserwowane przez fizyków – tłumaczy prof. Kalinowski. – Ale wykryli także przypadki o masie większej od masy bozonu Z. A takich model standardowy nie tłumaczy. Kiedy zaprezentowali swoje odkrycie, prawdopodobieństwo, że jest to coś nowego, wynosiło 1 do 1000, środowisko fizyków uznało, że nie ma się czym podniecać. Taki efekt może być zwykłą fluktuacją statystyczną.

– Efekt jest coraz mocniejszy – przekonywał podczas konferencji w Blois Giovanni Punzi, członek zespołu CDF.

– Wciąż przeliczamy wszystkie dane, powtarzamy analizy – powiedział Rob Roser, rzecznik zespołu CDF.

W tym samym akceleratorze, w którym zderzają się protony i antyprotony, oprócz detektora, z którego dane zbiera zespół CDF, jest drugie urządzenie, z którego dane opracowuje inny zespół w eksperymencie o nazwie DZero.

– Urządzenia różnią się detalami, ale powinny wykrywać to samo – wyjaśnia prof. Kalinowski. – Ale druga grupa nie potwierdza odkrycia.

Wielki Zderzacz Hadronów w CERN powinien także być w stanie przetestować wynik, jaki uzyskali badacze z CDF. Tam fizycy zderzają protony z większą energią niż w Tevatronie. W detektorze ATLAS badacze z CERN powtórzyli eksperyment. Nie potwierdzili odkrycia.

Jak jest efekt, można do niego dopasować teorię. Pomocą służy rozszerzenie modelu standardowego zwane supersymetrią. To teoria, której głównym założeniem jest, że każda cząstka z modelu standardowego ma swój odpowiednik. Fizycy zakładają, że choć są podobne, muszą być dużo cięższe, ale niestabilne, i rozpadają się.

– Niektórzy teoretycy uważają, że fizycy z w Tevatronie po raz pierwszy uzyskali cząstki supersymetryczne – wyjaśnia prof. Kalinowski.

Antymateria złapana w pułapkę

Zespół naukowców z CERN utrzymał przez ponad 16 minut atomy antytlenu. Badacze pracujący w eksperymencie ALPHA opublikowali jego wyniki w magazynie "Nature Physics". Cząstki materii: protony, neutrony i elektrony, mają swoje odpowiedniki w antymaterii. Dzięki utrzymaniu antycząstek przez tak długi czas fizycy mogli badać właściwości lustrzanego odbicia atomów pierwiastka. To kolejny krok na drodze do zrozumienia natury wszechświata – odpowiedzi na pytanie, dlaczego składa się z materii, jaką znamy.

Informacja o odkrytej przez zespół naukowców amerykańskich tajemniczej cząstce lub potężnej sile powiązań podekscytowała fizyków.

Eksperci studzili rozgorączkowane umysły: aby to udowodnić, potrzeba kilku miesięcy badań. Podczas konferencji w Blois we Francji fizycy zaprezentowali dwa razy więcej danych niż poprzednio.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Nauka
Dlaczego koty są rude? Naukowcy w końcu rozwiązali zagadkę DNA
Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia