Uhonorowani zostali dwaj Amerykanie: Robert J. Lefkowitz i Brian K. Kobilka. Równo podzielą między siebie 8 milionów szwedzkich koron, równowartość 940 tys. euro.
W uzasadnieniu tegorocznego werdyktu Komitet Noblowski stwierdził, że uznanie zyskały badania nad receptorami związanymi z białkiem G. „Jest to ważna grupa receptorów, dzięki którym komórki wyczuwają zmiany środowiska i mogą się do niego zaadaptować. Ludzkie ciało jest systemem bardzo precyzyjnie regulowanym za pośrednictwem interakcji pomiędzy miliardami komórek. Każda komórka zawiera miniaturowe receptory pozwalające jej poczuć swoje środowisko i odpowiednio się do niego dostosować, w zależności od nowych sytuacji".
Wyrwani ze snu
– W oczach, nozdrzach, ustach posiadamy receptory zdolne do wykrywania światła, zapachów, smaków. W ciele człowieka komórki także dysponują podobnymi receptorami potrafiącymi wykrywać hormony oraz substancje sygnalizacyjne, takie jak adrenalina, serotonina, histamina czy dopamina – tłumaczył Sven Lidin, członek Komitetu Noblowskiego, przedstawiając znaczenie prac Lefkowitza i Kobilki. – W toku ewolucji komórki nie przestały posługiwać się tym podstawowym mechanizmem, receptorami związanymi z białkiem G, aby odczytywać, rozpoznawać swoje środowisko. Jednak przez długi czas ta właściwość pozostawała nieznana. Dzięki pracom Roberta i Briana wiemy, jak wyglądają te receptory związane z białkiem G.
Zobacz receptory w działaniu (pdf)
Receptory związane z białkiem G odgrywają zasadniczą rolą w komunikacji między komórkami. Jakiekolwiek zakłócenie w tej komunikacji prowadzi do deregulacji zdrowia. Według wielu poważnych szacunków blisko połowa wszystkich specyfików farmaceutycznych, znanych obecnie leków, działa za pośrednictwem tych receptorów. Dysponując wiedzą o tym, jak wyglądają i w jaki sposób funkcjonują, naukowcy otrzymują w ten sposób narzędzie do tworzenia lepszej jakości lekarstw wywołujących mniej niepożądanych skutków ubocznych.