Według ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) sytuacja, w której całkowicie uleczalna choroba zabija tyle osób rocznie, co nieuleczalna HIV/AIDS jest nie do zaakceptowania. Według statystyk WHO każda z nich pochłania każdego roku ok. 1,1 — 1,2 mln istnień.
- Gruźlica i HIV konkurują ze sobą o pierwszeństwo na liście najbardziej zabójczych chorób zakaźnych świata — alarmuje dr Mario Raviglione z WHO. Podkreśla też, że najwięcej nowych przypadków gruźlicy notuje się w Chinach, Indiach, Indonezji, Nigerii i Pakistanie.
Według najnowszego raportu WHO dotyczącego gruźlicy (za 2015 rok) śmiertelność z powodu tej choroby udało się jednak ograniczyć o połowę od lat 90. ubiegłego wieku. Liczba nowych infekcji spada w tempie 1,5 proc. rocznie. Podobnie jest z AIDS — śmiertelność spada od połowy ubiegłej dekady.
Problem z gruźlicą i HIV/AIDS polega jednak na tym, że choroby te często występują łącznie. Zgony na gruźlicę wpisywane są „po stronie" AIDS — bowiem choroba atakuje organizmy z osłabionym układem odpornościowym. AIDS zabija rocznie 1,2 mln osób — podkreślają eksperci WHO. Gruźlica — łącznie 1,5 mln, ale ok. 400 tys. jest przypisywane wirusowi HIV.
Według dr Raviglione, gdyby na walkę z gruźlicą wydawano tyle, co na walkę z HIV/AIDS, liczba ofiar śmiertelnych kurczyłaby się szybciej.