[srodtytul]Pojęcie prawdy [/srodtytul]
Do początków XX wieku klasyczne pojęcie prawdy rozumiane było raczej intuicyjnie, zgodnie ze sformułowaniem Arystotelesa: Jest fałszem powiedzieć o tym, co jest, że nie jest, lub o tym, co nie jest, że jest; jest prawdą powiedzieć o tym, co jest, że jest lub o tym, co nie jest, że nie jest. (Przekład. A. Tarskiego.) Tarski jako pierwszy – w sposób niezwykle elegancki i matematycznie precyzyjny – sformułował definicję pojęcia prawdy i cały aparat pojęciowy dotyczący języka i interpretacji wyrażeń.
Według Tarskiego język naturalny (np. polski czy angielski) jest zbyt obszerny, zbyt skomplikowany, by w języku tym możliwe było zdefiniowanie prawdziwości zdań tego języka – w przeciwnym razie stajemy przed problemem znanego paradoksu kłamcy. Tarski skoncentrował więc swoje badania na pojęciu prawdy dla języków sformalizowanych nauk dedukcyjnych (np. matematyki czy podstaw fizyki).
Punktem wyjścia w teorii Tarskiego jest rygorystyczne oddzielenie języka, którego zdania badamy – nazywanego językiem przedmiotowym – od metajęzyka, w którym badany język opisujemy. W metajęzyku analizujemy wyrażenia języka przedmiotowego, ich interpretacje, prawdziwość czy fałszywość.
By uzyskać definicję prawdy, Tarski wprowadził relację spełniania pomiędzy wyrażanymi w języku formułami a ciągami obiektów i interpretacjami. Relacja spełniania zdefiniowana jest przez indukcję – to znaczy warunki definiujące relację spełniania sformułowane są najpierw dla formuł najprostszych po coraz bardziej skomplikowane. W językach sformalizowanych jest to możliwe, ponieważ każde zdanie zbudowane jest z formuł coraz prostszych, aż do nierozkładalnych, wyrażających już tylko zwykłą równość obiektów, albo inną ustaloną z góry relację pomiędzy obiektami z dziedziny interpretacji. Mając pojęcie spełniania Tarski zdefiniował pojęcie prawdy tak: zdanie jest prawdziwe przy danej interpretacji, o ile spełnione jest przy tej interpretacji przez wszystkie ciągi obiektów z dziedziny tej interpretacji.