Zwykłe przeziębienie u astronauty może się okazać nie lada problemem, zwłaszcza podczas dłuższej podróży kosmicznej - wynika z badań wykonanych przez NASA. Okazuje się bowiem, że popularne leki w nieziemskich warunkach zbyt szybko tracą swoje lecznicze właściwości - donosi farmaceutyczny periodyk naukowy "AAPS Journal".
Leki przechowywane we właściwy sposób na Ziemi zachowują ważność średnio przez rok lub dwa lata. Aby przekonać się, jak długo pozostaną skuteczne w przestrzeni kosmicznej, dr Brian Du z Wyle Life Sciencies wraz z zespołem badaczy z Johnson Space Center (ośrodka należącego do NASA) przeprowadził eksperyment. Naukowcy wysłali cztery pudełka zawierające po 35 popularnych medykamentów na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), zaś cztery identyczne opakowania zdeponowali na Ziemi, w warunkach wymaganych w instrukcjach dołączonych do leków.
Pudełka wysłane w kosmos wracały na planetę w różnych odstępach czasu: pierwsze opakowanie już po 13 dniach, ostatnie - po 28 miesiącach. Okazało się, że po takim czasie mniej niż jedna trzecia preparatów zawierała poziom substancji aktywnych wymagany w amerykańskich przepisach. Im dłużej lek przebywał w kosmosie, tym bardziej był zdegradowany, a często działo się to jeszcze przed upływem terminu ważności. Problem dotyczył zarówno zwykłego paracetamolu (środka przeciwbólowego i przeciwgorączkowego), jak i popularnych antybiotyków.
- Farmaceutyki przeznaczone dla misji orbitalnych są pakowane w kompaktowe zestawy podróżne, a nie w opakowania firmowe. Za szybki rozkład leków może być odpowiedzialne właśnie to oraz podwyższony poziom promieniowania jonizującego w kosmosie - mówi dr Lakshmi Putcha z Johnson Space Center, współautorka badań.
- Przełożenie leku w opakowanie nie zapewniające ochrony przed wilgocią, dopływem tlenu i światła może zmniejszyć jego stabilność - powiedział serwisowi BBC dr Colin Cable z Royal Pharmaceutical Society.