Porozumienie paryskie zobowiązuje wszystkie kraje do jak najszybszego wyeliminowania zależności od paliw kopalnych. Stanowią one 80% światowych źródeł energii i są głównym źródłem emisji dwutlenku węgla. Przejście na technologię cyfrową jest również uważane za najważniejsze narzędzie zmniejszania zużycia energii. Obecnie prawie niemożliwe wydaje się zajęcie się kwestią zmian klimatu bez używania technologii cyfrowych na dużą skalę. Ponieważ technologia te jest miniaturowa i prawie niewidzialna nie zwracamy uwagi na jej rolę w emisji dwutlenku węgla i ekologii, a największy negatywny wpływ wywiera videostreaming i często wymieniane urządzenia o niskiej trwałości.
Czytaj także: Polityka klimatyczna razem albo wcale
Właśnie opublikowano raport francuskiego think-tanku „The Shift Project”, który stwierdza, że całościowe zużycie energii przez sektor informatyczny i komunikacyjny wzrasta o 9% rocznie. Powoduje to, że udział sektora w emisji gazów cieplarnianych rośnie o 8% każdego roku i do 2020 wzrośnie do 4 procent emisji globalnej. Ten wzrost stawia sektor informatyczny wśród znaczących producentów CO2. „Zwykle zakładamy, że jeżeli jakiś proces jest zdigitalizowany, staje się on również zdematerializowany. Prawda jest taka, że każdym bajtem danych kryje się trochę górnictwa i przetwórstwa metali, wydobycia ropy, produkcji, transportu i budowy fizycznej infrastruktury, a także produkcji energii z węgla i gazu.” – mówi Jean-Marc Jancovici, członek rady ds. klimatu, działającej przy prezydencie Macronie.