Skarb 1247 monet rzymskich odkryty w Colchester

Ogromny skarb złożony z monet z czasów rzymskich znaleziono w Wielkiej Brytanii.

Aktualizacja: 26.05.2011 00:32 Publikacja: 26.05.2011 00:31

Badacze z Colchester Archaeological Trust odkryli kryjówkę sprzed dwóch tysiącleci: gliniane naczyni

Badacze z Colchester Archaeological Trust odkryli kryjówkę sprzed dwóch tysiącleci: gliniane naczynie wypełnione 1247 monetami

Foto: Fotorzepa, Tomasz Koryszko Tom.Ko. Tomasz Koryszko

Odkrycia dokonano na terenie koszar w miejscowości Hyderabad w hrabstwie Colchester.

Przed dwoma tysiącami lat instytucja powszechnie dostępnych banków jeszcze nie istniała, nawet w Rzymie, a tym bardziej na prowincji cesarstwa. Dlatego wielu ludzi decydowało się na gromadzenie pieniędzy w naczyniach i zakopywanie ich w ziemi. Nie zawsze z dobrym skutkiem. Często właściciel zgromadzonego kapitału umierał, nie zdążywszy go wydobyć lub powiadomić kogoś zaufanego. Właśnie tak się stało w Anglii.

To nie skarbonka

Badacze z Colchester Archaeological Trust odkryli kryjówkę sprzed dwóch tysiącleci: gliniane naczynie wypełnione 1247 monetami. Monety nie są jeszcze oczyszczone, zajmują się nimi konserwatorzy, garnkiem również. Badany jest osad z jego ścianek, aby ustalić, do czego służył, co w nim gotowano i przechowywano, zanim zaczął pełnić funkcję sejfu.

Po wydobyciu naczynia z ziemi archeolodzy nie opróżnili go od razu, lecz przenieśli do laboratorium i dopiero tam zbadali jego stratygrafię, tzn. układ monet w naczyniu świadczący o kolejności wkładania ich do środka. Rozmieszczenie monet w naczyniu w zestawieniu z czasem ich wybicia dowodzi, że monet nie wkładano do garnka stopniowo, nic nie wskazuje, aby pełniło ono funkcję skarbonki, przeciwnie, wypełniono go brzęczącymi monetami od razu. Badacze są zdania, że monety pochodzą z rabunku, a do naczynia wrzucił je złodziej.

Specjaliści ustalili, że skarb składa się z okazów wybitych za panowania dziewięciu cesarzy, od Gallusa (władca w latach 251 – 253) do Victorinusa (269 – 271).

Posrebrzane miedziaki

Najwięcej monet pochodzi z roku 271. Są to tzw. antoniny, monety nominalnie srebrne, ale faktycznie miedziane, gdyż srebra stale w nich ubywało, począwszy od panowania cesarza Antoninusa w latach 138 – 161. Pod koniec III stulecia doszło do tego, że zawierały najwyżej kilka procent kruszcu, niektóre zaledwie 1 proc. Tak słabe monety bito dlatego, że cesarstwo, z różnych powodów, między innymi kłopotów gospodarczych i nadmiernych wydatków wojennych, oszczędzało na srebrze. To stało się powodem – jak uważają archeolodzy – że skarby z końca III wieku znajdowane na całym terytorium cesarstwa rzymskiego są „liczne", nie wystarczyło bowiem zaoszczędzenie kilkunastu czy kilkudziesięciu monet, które miały dużą wartość, trzeba było uciułać ich tysiące, aby depozyt coś znaczył. Skarb z Hyderabad jest właśnie tego przykładem.

Poza tym czasy zamętu i niepewności sprzyjały gromadzeniu skarbów. Takim okresem były lata 70. III stulecia w Anglii. W tej rzymskiej prowincji toczyła się wojna domowa, a wybrzeża pustoszyły długie rajdy najeźdźców germańskich przybywających z kontynentu. To wyjaśnia, dlaczego znalezisko z Hyderabad nie jest pierwszym tego rodzaju w hrabstwie Colchester. W 1983 roku w Gosbecks w tym regionie odkryto ponad 6000 antoninów ukrytych w trzech glinianych garnkach, natomiast koło samego Colchester 657 antoninów, też w glinianym naczyniu.

Z Walii, z Vale of Glamorgan  pochodzi skarb zdeponowany w dwóch naczyniach. Pierwsze zawierało 2366, a drugie 3547 monet, większość z nich wybito za panowania Konstantyna w latach 307 – 337. Archeolodzy uważają, że oba walijskie dzbany zakopała ta sama osoba.

Po drugiej stronie La Manche działo się podobnie: w Essonne  znaleziono skarb ważący 90 kg. Dwa dzbany zawierały  40 tys. monet z  lat  260 – 274 bitych w Trewirze, Kolonii i Rzymie. Ze względu na małą zawartość srebra ten skarb nie stanowił bogactwa, miał w czasach rzymskich wartość pół kilograma złota.

Ciułacz z Pomorza

Z terenów Polski, która nigdy  nie była rzymską prowincją, również pochodzi skarb rzymskich monet, ale starszy, z II wieku, i dlatego mniej liczny. W 1968 roku w Połańcu podczas prac ziemnych na terenie budowy elektrowni atomowej, nadzorowanych przez archeologów, znaleziono w glinianym naczyniu 147 rzymskich  srebrnych denarów.

Tereny Polski nigdy nie były rzymską prowincją, ale ten skarb, a także pojedyncze rzymskie denary odkrywane w różnych miejscach kraju świadczą o kontaktach ludności naszych ziem z rzymskim imperium.

Odkrycia dokonano na terenie koszar w miejscowości Hyderabad w hrabstwie Colchester.

Przed dwoma tysiącami lat instytucja powszechnie dostępnych banków jeszcze nie istniała, nawet w Rzymie, a tym bardziej na prowincji cesarstwa. Dlatego wielu ludzi decydowało się na gromadzenie pieniędzy w naczyniach i zakopywanie ich w ziemi. Nie zawsze z dobrym skutkiem. Często właściciel zgromadzonego kapitału umierał, nie zdążywszy go wydobyć lub powiadomić kogoś zaufanego. Właśnie tak się stało w Anglii.

Pozostało 88% artykułu
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nauka
Przełomowe ustalenia badaczy. Odkryto życie w najbardziej „niegościnnym” miejscu na Ziemi