Plastisfera – tak nazwali biolodzy nowe środowisko. To ostoja bakterii i różnego rodzaju mikrobów. Naukowcy z amerykańskiej Woods Hole Oceanographic Institution zbadali próbki pobrane w wielu miejscach „plastikowej zupy” na północnym Atlantyku. Większość plastikowych odpadów nie przekraczała jednego milimetra, ale te maleńkie fragmenty okazały się siedliskiem bogatego życia drobnoustrojów.
Na jednym milimetrowym fragmencie żyje przeciętnie około tysiąca mikroorganizmów. Jest to fitoplankton i bakterie żywiące się plastikiem oraz pochłaniające je minidrapieżniki. Wszystkie razem tworzą układ symbiotyczny żyjący własnym życiem. Wiadomość o badaniach zamieszcza pismo „Environmental Science & Technology”.
Skutki nieznane
Badanie plastisfery mikroskopem elektronowym ujawniło, że występujące w niej mikroorganizmy rozwijają się inaczej niż w naturalnych ekosystemach. Plastik rozkłada się wolniej od szczątków organicznych, drewna czy ciał morskich zwierząt i dostarcza też innych substancji odżywczych, pod wpływem których mikroorganizmy ewoluują.
Na niektórych plastikowych podłożach przeważają bakterie z rodziny Vibrio – należą do nich między innymi bakterie wywołujące cholerę i dolegliwości przewodu pokarmowego.
Naukowcy z Woods Hole Oceanographic Institution zmierzają do zidentyfikowania wszystkich bakterii z pobranych próbek. Jednym z planowanych etapów badań będzie również obserwowanie ich rozwoju w warunkach laboratoryjnych, aby poznać sposób ich życia i możliwy wpływ na środowisko morskie.