Portret Madame Valentine Clapisson powstał 130 lat temu. Przez ten czas — pod wpływem działania światła — oryginalne kolory obrazu zmieniły się.
Odtworzenie ich stało się możliwe po zastosowaniu najnowocześniejszych technologii konserwatorskich. Dokonali tego specjaliści z Art Institute of Chicago, a o metodzie jaką zastosowali opowiedzieli podczas dorocznego spotkania American Association for the Advancement of Science (AAAS) w Chicago.
— Kiedy po raz pierwszy ten obraz trafił do naszego studia konserwacji na badania i usunęłam ramkę, zauważyłam skrawek w bardzo intensywnym kolorze — wspomina dr Francesca Casadio, która kierowała zespołem specjalistów.
Badacze przeprowadzili analizę próbek farby z płótna z 1883 roku. Zastosowali tzw. powierzchniowo wzmocnioną spektroskopię ramanowską (SERS). Struktura molekularna pigmentu odpowiedzialna za kolor pod wpływem światła z czasem zanika. Metoda SERS pozwala ją odtworzyć, jeśli znajdzie się nawet maleńki fragment nienaruszonej struktury pigmentu. W tym przypadku udało się to dzięki próbkom pobranym z krawędzi płótna.
Obraz, który możemy dziś podziwiać stracił intensywnie szkarłatny barwnik — karmin, którego głównym składnikiem jest kwas karminowy. Barwnik uzyskiwany z niektórych gatunków owadów zdominował tło wokół postaci pani Clapisson.