Fotoradary: jak kwestionować mandat za wykroczenie drogowe

Odmawiając podania danych kierowcy, właściciel auta naraża się nawet na 5 tys. zł grzywny. Nie dostanie jednak punktów karnych

Publikacja: 07.11.2011 20:40

Fotoradary: jak kwestionować mandat za wykroczenie drogowe

Foto: Dziennik Wschodni, Dorota Awiorko

Od 1 lipca 2011 r. karanie za przekroczenie prędkości zasadniczo przejęła Inspekcja Transportu Drogowego, choć swoje mandaty wystawiają też straże miejskie.

Właściciele aut najwięcej kłopotów mają z wypełnieniem formularzy i wezwań do nich kierowanych. Zwłaszcza z tą częścią formularza, w której muszą wskazać, kto kierował samochodem w chwili wykroczenia.

Przedstawiamy krok po kroku, jak prawidłowo zareagować na wezwanie.

Co w przesyłce od inspekcji

Każda przesyłka od inspekcji składa się z wezwania właściciela pojazdu do wskazania kierującego nim lub jego użytkownika oraz formularza oświadczenia. W wezwaniu znajduje się skrócony raport (podany jest jego numer) z fotoradaru, a w nim naruszenie – data, godzina, numer zdjęcia, miejsce, numer rejestracyjny i marka pojazdu. Straż miejska do przesyłki dołącza zdjęcia tablic i kierowcy (twarz pasażera jest zakrywana).

W raporcie musi się też znaleźć dopuszczalna prędkość w miejscu kontroli, zarejestrowana prędkość i przekroczenie, którego dopuścił się kierowca.

W przyszłości wezwania będą dotyczyć także niezastosowania się przez kierowcę do sygnalizacji świetlnej (przejazd na czerwonym świetle).

Na druku pojawić się też muszą: typ i numer fotoradaru oraz okres ważności świadectwa jego legalizacji.

Sypnąć pirata

To właśnie druga sytuacja przewidziana w części A formularza (o przyznaniu się kierowcy do prowadzenia auta i złamania przepisów ruchu drogowego piszemy obok) przysparza kierowcom najwięcej kłopotów. Wypełnia go właściciel/użytkownik samochodu, wskazując kierującego albo innego użytkownika, któremu pojazd powierzył.

Podając osobę kierującą w chwili zdarzenia, wypełnia część B lub oświadcza, że w tamtej chwili nie dysponował pojazdem opisanym w raporcie, po czym wskazuje osobę, której go powierzył.

Trzecia sytuacja z kłopotliwej części A formularza: wypełnia go właściciel/użytkownik auta, który nie wskazuje osoby kierującej pojazdem.

Adresat wezwania oświadcza, że pojazd, którym popełniono wykroczenie, był w tym czasie używany wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną mu osobę, czemu on sam nie mógł zapobiec. Chodzi m.in. o sytuacje, w których pojazd był skradziony.

Dużo więcej trudności przysparza właścicielom wypełnienie części B formularza.

Tu mają oni do dyspozycji trzy możliwości:

> podać, jeśli to możliwe, pełne dane sprawcy wykroczenia, który dopuścił się naruszenia zarejestrowanego przez fotoradar;

> podać dane osoby, której powierzono pojazd;

> podać swoje dane (właściciela/użytkownika pojazdu), jeśli nie wskazał, komu pojazd powierzył na czas, w którym popełniono naruszenie.

Postaw krzyżyk

Wybraną indywidualnie sytuację trzeba zaznaczyć krzyżykiem postawionym w odpowiedniej kratce. Następnie właściciel wypełnia dalszą część formularza B. Pamiętać trzeba jednak (a to najczęstsze niedopatrzenie), że ciąg dalszy formularza B umieszczono na kolejnej stronie.

Tam znajduje się miejsce na podanie danych dotyczących prawa jazdy kierowcy. I tu znów pojawia się źródło błędów. Wśród rubryk jest bowiem taka, która dotyczy numeru blankietu prawa jazdy (znajduje się on tuż pod kodem kreskowym w prawie jazdy), a wypełniający wpisują numer samego prawa.

Odmawiając podania danych kierującego, właściciel naraża się nawet na 5 tys. zł grzywny.

Na końcu jest miejsce na podpis składającego oświadczenie. Każdy, kto poprzestanie na wypełnianiu części B na stronie drugiej formularza, musi pamiętać, że brak podpisu dyskwalifikuje całe oświadczenie.

Na koniec C

I ostatnia część formularza – C. Wypełnia ją właściciel auta, który odmawia przyjęcia mandatu.

W tym wypadku musi podać także adres pracodawcy, miesięczne dochody brutto, stan cywilny oraz liczbę dzieci i osób na utrzymaniu.

Po co komu te dane? Są potrzebne do sporządzenia wniosku do sądu o ukaranie.

Jeżeli właściciel nie poinformuje, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania na czas wykroczenia, to po pouczeniu o prawie do odmowy przyjęcia mandatu może się zgodzić na ukaranie mandatem w określonej wysokości (tu podawana jest kwota), ale wykroczenie nie jest punktowane.

Kierowca może też oświadczyć, że mandatu nie przyjmuje. Przyznaje jednocześnie, że wie, iż w takiej sytuacji zostanie przeciw niemu skierowany do sądu wniosek o ukaranie.

Jego sprawa trafia do sądu, który może ukarać go grzywną nawet do 5 tys. zł.

Ostatnia strona formularza przeznaczona jest dla tych, którzy chcieliby złożyć w sprawie dodatkowe wyjaśnienia. Chodzi np. o wskazanie, że z powodu przebywania w szpitalu dane osoby, która dopuściła się wykroczenia, zainteresowany przekaże w późniejszym terminie.

Odmowa przyjęcia mandatu z fotoradaru oznacza dodatkowe koszty i obowiązkową wizytę w sądzie. Na odpowiedź i ostateczną decyzję kierowca ma tydzień.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Zobacz cały poradnik » Mandaty

Zobacz inne  » Poradniki kierowcy i pieszego

Zobacz serwis » Prawo dla Ciebie » Twoje prawo » Prawo drogowe

Od 1 lipca 2011 r. karanie za przekroczenie prędkości zasadniczo przejęła Inspekcja Transportu Drogowego, choć swoje mandaty wystawiają też straże miejskie.

Właściciele aut najwięcej kłopotów mają z wypełnieniem formularzy i wezwań do nich kierowanych. Zwłaszcza z tą częścią formularza, w której muszą wskazać, kto kierował samochodem w chwili wykroczenia.

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów