Wszystko to za sprawą projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących usuwania skutków powodzi z maja i czerwca 2010 r. Rząd chce w ten sposób ułatwić życie firmom prowadzącym działalność gospodarczą, które musiały ją przerwać lub ograniczyć na skutek powodzi. Jak chce pomagać?

[b]Organy administracji publicznej zobowiązane zostaną do załatwiania spraw związanych z usuwaniem skutków powodzi w pierwszej kolejności i bez zbędnej zwłoki. Maksymalny (ustalony w projekcie) czas wynosi miesiąc.[/b]

Również sądy będą zobligowane do szybkiego orzekania w sprawach powodziowych. Projekt przewiduje, że [b]Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny, sądy powszechne i wojewódzkie sądy administracyjne będą rozpoznawać sprawy związane z usuwaniem skutków powodzi jako priorytetowe.[/b]

Ustawa ma też ułatwić usuwanie szkód w zalanych budynkach. Przewiduje się m.in. umożliwienie dokonania spłaty kredytu zaciągniętego na remont lub budowę lokalu czy budynku mieszkalnego, które zostały uszkodzone przez powódź. Spłata, o której mowa, ma nastąpić z kredytu udzielonego na zasadach preferencyjnych (z zastosowaniem dopłat z budżetu państwa do ich oprocentowania). Łatwiej ma być też pracownikom-powodzianom. Jeśli nie stawili się w pracy, bo nie pozwoliła im na to powódź, ich nieobecność zostanie uznana za usprawiedliwioną.