Urzędy coraz częściej sprawdzają transakcje w sieci. Kontrolują osoby, które sprzedają tyle towarów, że można ich uznać za klasycznych przedsiębiorców. Fiskusa nie powinni natomiast obawiać się ci, którzy od czasu do czasu pozbędą się starej książki bądź używanego sprzętu.
[srodtytul]Stare rzeczy bez podatku[/srodtytul]
Jak rozliczyć przychody z internetowej sprzedaży? Możliwości są dwie. Jeśli osoba handlująca w sieci działa jak przedsiębiorca, powinna zarejestrować działalność gospodarczą i rozliczać przychody w ramach firmy. Jeśli nie, też może zapłacić podatek od zysku, ale już na innych zasadach i tylko po sprzedaży nowych rzeczy.
Nie musimy spowiadać się fiskusowi, jeśli czasami sprzedamy jakąś starą rzecz. Starą, czyli taką, którą nabyliśmy pół roku temu. Przy czym termin ten liczy się od końca miesiąca, w którym ją kupiliśmy.
[ramka][b] Przykład[/b]