Zła pogoda czy nieprzewidziane zdarzenie, np. brak zgody policji na zorganizowanie meczu albo zamknięcie stadionu przez wojewodów po brutalnych zajściach, oznaczają kłopot dla kibiców. W takich sytuacjach zastanawiają się oni, co zrobić z biletem i kto ma im zwrócić pieniądze.
Najczęściej kluby proponują zwrot pieniędzy albo zamianę biletu na inny mecz swojej drużyny odbywający się w innym terminie. Tu pechowi kibice bywają nawet w pewien sposób uprzywilejowani, dostając jako pierwsi możliwość wyboru miejsc.
Zdarzało się jednak, że kluby nie chciały oddawać kibicom pieniędzy za mecze odwołane nie z ich winy. Tak było np. w przypadku Legii Warszawa. Takie odmowy kibice zaskarżyli nawet do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, twierdząc, że są bezprawne.
W dużo gorszej sytuacji są najwierniejsi kibice, którzy mają wykupiony karnet na całą rundę lub nawet sezon. Bardzo często kluby zastrzegają w regulaminach, że o zwrotach pieniędzy za odwołany mecz nie mają co marzyć. Do swoich regulaminów wprowadzają postanowienia, że klub nie musi zwracać kibicom za karnety, jeżeli stadion został zamknięty w związku z karami orzeczonymi przez organizatora rozgrywek lub organy państwowe i samorządowe. W ten sposób kluby zabezpieczają się przed stratami finansowymi.
Zdaniem większości prawników takie działania naruszają prawa konsumentów.