Do rzecznika praw obywatelskich wpływają skargi osób, które chciały się starać o kredyt „Rodzina na swoim", ale okazało się, że nie mają szans. Wszystko dlatego, że 31 sierpnia weszła w życie nowelizacja ustawy o finansowym wsparciu rodzin i innych osób. Obniżyła ona wiek chętnych, którzy mogą się ubiegać o ten kredyt.
Nie dostaną go osoby, które przekroczyły 35 lat. Dotyczy to zarówno małżeństw, jak i bezdzietnych singli. Jeżeli zaś o kredyt ubiega się para małżeńska w różnym wieku, to maksymalnie 35 lat powinien mieć młodszy małżonek. Takiego ograniczenia wiekowego nowelizacja nie wprowadziła jednie dla samotnie wychowujących dzieci. Oni bez względu na to, czy mają 30 czy 40 lat, nadal mogą się starać o kredyt.
– Osoby powyżej 35 lat niebędące samotnym rodzicem czują się dyskryminowane przez ustawodawcę z powodu swojego wieku. Według nich ustawodawca naruszył konstytucyjną zasadę równości – wyjaśnia Kamila Dołowska z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. – Na razie przyglądamy się tym skargom. To prawda, że ustawodawca ma prawo wprowadzić ograniczenie, ale przecież celem tej ustawy jest wspieranie rodzin. Tymczasem, wprowadzając taką zmianę, ustawodawca uczynił coś zgoła odwrotnego i taka zmiana może np. doprowadzać do fikcyjnych rozwodów przeprowadzonych po to, by móc skorzystać z tego kredytu.
– Zmiana jest ściśle związana z oszczędnościami budżetowymi naszego państwa – tłumaczy Piotr Styczeń, wiceminister infrastruktury.
Pierwotnie projekt nowelizacji (jego autorem był rząd) przewidywał ograniczenie wiekowe także dla samotnie wychowujących dzieci. Zapis ten zmienił Sejm. Kredyt „Rodzina na swoim" to kredyt złotowy (udzielany maksymalnie na 30 lat), do którego oprocentowania przez osiem lat dopłaca państwo. Mogą z niego skorzystać osoby, które złożą wniosek najpóźniej do końca 2012 r.