Reklama

Jan A.P. Kaczmarek przez lata w USA żył w cieniu bankructwa

– W pewnym sensie czuję się rozbitkiem. Przecież po tylu latach emigracji nie jestem już takim Polakiem, jakim byłem przed wyjazdem z kraju, a w żadnej mierze nie zostałem typowym Amerykaninem – mówił o sobie Jan A.P. Kaczmarek.

Publikacja: 21.05.2024 18:56

Kompozytor Jan A.P. Kaczmarek

Kompozytor Jan A.P. Kaczmarek

Foto: PAP/Adam Warżawa

Pierwszy w rodzinie muzykę do filmów komponował dziadek.

– Dziadek Kazimierz Maciński był skrzypkiem i miał mały zespół, kwintet fortepianowy, który grał aktualne przeboje do niemych filmów – wspominał kompozytor. – Gdy trzeba było, dziadek komponował coś własnego. Zmarł, kiedy miałem dziewięć lat. Nie mieliśmy za dużo czasu, żeby poważnie porozmawiać. Wprowadzał mnie w swój muzyczny świat, zabierał w kościele na chór, gdzie w uroczystych chwilach grał na skrzypcach. Przesiadywałem tam zdumiony odmiennością perspektywy, niewidoczny dla uczestników nabożeństwa. No i był jeszcze ten pełen tajemniczości moment wejścia po krętych schodach.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Muzyka klasyczna
Konkurs Chopinowski. Trzeci etap z trzema Polakami
Muzyka klasyczna
Fałszywe bilety zalewają Konkurs Chopinowski. Organizatorzy ostrzegają przed oszustami
Muzyka klasyczna
Konkurs Chopinowski. Czterech Polaków gra dalej
Muzyka klasyczna
Konkurs Chopinowski zarzuca sieć na cały świat
Muzyka klasyczna
Zbigniew Preisner w Londynie w kasku jak stoczniowiec. „Bądź wierny, idź"
Reklama
Reklama