Na jego celowniku jest stacjonujący w Chicago Groupon, popularny serwis internetowy umożliwiający grupowe zakupy. Gdyby doszło do takiej transakcji, byłoby to jak dotąd największe przejęcie zrealizowane przez Google’a. Jak podaje serwis Marketwatch.com, jego wartość dwukrotnie przewyższyłaby wartość zakupu firmy DoubleClick w 2007 roku (3,1 mld dol.) i – jeszcze bardziej – kwotę, za jaką przejęty został YouTube (1,65 mld dol.).
Po nagłośnieniu tej niepotwierdzonej na razie przez żadną ze stron informacji przez amerykańskie media kurs Google’a spadł. Powodem takiej reakcji rynku mogła być nie tylko informacja o planowanym kosztownym przejęciu, ale także fakt, że w Komisji Europejskiej przeciwko wyszukiwarce ruszyło wczoraj postępowanie antymonopolowe. Komisja wszczęła je po skargach konkurentów Google’a. Gigant miał manipulować wynikami wyszukiwania, umieszczając strony rywali znacznie niżej niż własne. Z reguły były to płatne linki sponsorowane.
Jak podkreśla Komisja, nie oznacza to automatycznie winy serwisu. – Będziemy współpracować w tej sprawie – stwierdził enigmatyczne rzecznik Google’a. Pierwsze informacje o możliwości wszczęcia postępowania pojawiły się już w lutym. Na wyszukiwarkę Komisji skarżyły się trzy firmy – brytyjska porównywarka cenowa Foundem, francuski serwis prawny Ejustice.fr oraz niemiecka porównywarka Ciao! należąca do Microsoftu.
Google dominuje na globalnym rynku wyszukiwania. W Polsce według badania Megapanel PBI/Gemius we wrześniu był liderem z 15,87 mln użytkowników.